Wrocław: „Nie oddamy Wam Telewizji Trwam”…
01/04/2012
393 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Wczoraj Wrocław. Byłem na manifestacji w obronie TV Trwam. Wcześniej msza św. w moim dawnym kościele parafialnym pw. Bożego Ciała w centrum miasta, na Świdnickiej. Wielki tłum w świątyni, tysiące ludzi na demonstracji .
Wczoraj Wrocław. Byłem na manifestacji w obronie TV Trwam. Wcześniej msza św. w moim dawnym kościele parafialnym pw. Bożego Ciała w centrum miasta, na Świdnickiej. Wielki tłum w świątyni, tysiące ludzi na demonstracji . Banery, flagi i transparenty z nazwami miejscowości z całego Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Górnego Śląska. Byli też ludzie z Poznania i Bydgoszczy.
Tłum skandował m.in. "Tu jest Polska". I była. Widziałem Polskę prawdziwą, nie sztuczną, nie z propagandowych obrazków czy prorządowych telewizji. Polskę biało-czerwoną. Polskę świadomą swej siły i godności, wierną tradycji, pamiętającą o swoich bohaterach.
Przemawiałem na Rynku we Wrocławiu, gdzie manifestacja się kończyła. Po Ewie Stankiewicz, jako pierwszy z polityków. Powiedziałem m.in., że demonstrujemy naszą solidarność z TV Trwam, ale też z obywatelami RP, którzy ją oglądają, płacą podatki i wymagają od władzy tylko 2 rzeczy: szacunku i równego traktowania. I nie mają ani jednego, ani drugiego. Mówiłem też, ze nie żądamy żadnych specjalnych przywilejów dla TV Trwam, ale żeby była traktowana tak, jak inne podmioty. Wspomniałem o podwyżkach cen, drożyźnie i wzrastającym bezrobociu. Podkreśliłem, że Komorowski, Tusk i Dworak wprowadzają białoruskie standardy – i że niech tam najlepiej wyjadą i nie wracają: "fora ze dwora"…