Kuchnia chińska różni się znacznie pomiędzy rejonami Chin, n.p. szanghajska (na ogół zbyt pikantna), pekińska (przyjemna dla podniebienia Europejczyków), etc.
Sposób podawania dań na stół jest przysłowiowym „grochem z kapustą”, to znaczy po postawieniu na stół butelek z wodami, sokami i niskoprocentowymi napojami alkoholowymi (piwo i wino), stopniowo… w odstępach kilkuminutowych przynoszą kilkanaście dań znacznie różniących się od siebie gatunkiem i smakiem. Kury i kaczki, nawet w misce z zupą, są w całości, czyli od czubka dzioba do pazurów. Trudno jest do tego widoku się przyzwyczaić… Zawsze podawany jest ryż i zupa.
Goście przy stole kładą patyczkami sobie na talerze i jedzą każde podane danie, n.p. kura w zupie, gotowane rośliny morskie, kaczka z pieca, warzywa, kawałki kurczaka w cieście na słodko, coś w rodzaju pierogów (wiele gatunków), sledź, ryż, ryba, etc. Chleba żytniego nie ma, są za to rozmaite bułki. Zawsze stoi gorący czajnik z zieloną herbatą, a na deser podają tylko mały kawałek jakiegoś owocu, albo kawałek trzciny cukrowej do żucia. Słodkie ciasta są podawane tylko na śniadanie.
Wszyscy jedzą patyczkami i zdarzyło mi się kilka razy, że nawet w olbrzymich restauracjach (od kilkuset do 2,5 tysiąca miejsc) nie mogli znaleźć widelca i noża. Na szczęście miałem plastykowe z samolotu. Chociaż turystów w Chinach jest mrowie, to pochodzenia europejskiego nie wielu. Zauważyłem rzucane z ukradka obserwujące spojrzenia na nas, a kilka razy Azjaci nawet zaprosili nas do wspólnego zdjęcia z nimi. Przyjemność po naszej stronie!
Najbardziej egzotyczne widziane z bliska, a nie próbowane, przez nas potrawy to gotowane mięso żmij i pieczone larwy jedwabników na patykach, oraz smażone chrupiące w zębach owady, n.p. koniki polne. Podobno smaczne…
==================================================
Rozmaite ciekawostki z podróży, czyli groch z kapustą:
Herbata rośnie na odpowiadającej jej glebie i w odpowiednim klimacie jako krzaki, podobne do porzeczki, lecz z gładkimi listkami. Żniwa zbiera się trzy razy w roku. Najlepszy i najdroższy jest zbiór wiosenny, ponieważ nie musi być opryskiwany chemikaliami przeciwowadowymi, jak dwa następne. A cena herbaty z tej samej plantacji może być parędziesiąt razy wyższa, niż innej wzrokowo podobnej. Chińczycy twierdzą żekubek gorącej zielonej herbaty ma więcej zdrowotnych składników niż jabłko. Herbata czarna jest herbatą zieloną po przefermentowaniu, nie po gorącym prażeniu. Mają też herbaty białe, bezbarwne; wody z zapachem i właściwościami herbat.
W fabryce jedwabiu sprzedają m. in. pościel z kołdrami wypełnionymi warstwami jedwabiu, oraz poduszki. W poduszkach jest kieszonka na kopertkę z jedwabiu wypełnioną… zasuszonymi odchodami jedwabników, podobno mającymi właściwości lecznicze. Śmierdzą one umiarkowanie i kopertkę mogą z poduszki wyjąć ci klienci, którym zapaszek nocą tuż pod nosem nie odpowiada. A smażone larwy jedwabników na patyczkach są dla wielu przysmakiem.
Piękne i imponujące z daleka wysokie pagody nie mają wewnątrz podłóg, a tylko balkony połączone schodami. Na ścianach są piękne płaskorzeźby i drzeworyty. Pagody są budowane tylko na chwałę Boga, a do modlitw służą temples – świątynie.
Farmy perł słodkowodnych hodują muszle wielkości ludzkiej dłoni, a w każdej z nich znajduje się od kilku do ponad 30 pereł. Perły różnią się wielkością, kształtem i kolorem, od białych aż do czarnych. Muszle otwiera się nożem zabijając małżę wewnątrz.
EPILOG
Proszę nie zarzucać mi, że zbyt mało napisałem o negatywnych stronach chińskiego komunizmu, dobrze pamiętając o m.in. zbrodniach "kulturalnej rewolucji" i na Tanianem Placu w 1989roku, oraz zdając sprawę z nadal istniejącego tam państwa opartego na cenzurze, tajnej policji i jej opłacanych donosicielach. Jednak w porównaniu do b. ZSRR i jego satelitów te smutne sprawy nie rzucają się obcokrajowcom w oczy.
Teraz liczy się tam biznes, finanse, rozwój ekonomiczny kraju (zwłaszcza infrastruktury), a to można osiągnąć najszybciej w systemie kapitalistycznym. Jeżeli wschodnia strefa kapitalistycznej ekonomii rozszerzy się na pozostałe 80% Chin, to staną się one drugim supermocarstwem. Miejmy nadzieję, że wtedy Chiny już nie będą Ch.R.Ludową.
Doswiadczony dlugim zyciem na Zachodzie, widze zza Atlantyku sprawy w Polsce i na swiecie czesto inaczej niz wielu rodaków.