Wprowadzenie stanu wyjątkowego wysoce prawdopodobne
21/05/2011
360 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Oskarżam Władze, które swoim działaniem powodują obranie kierunku wprowadzenia stanu wyjątkowego w Polsce i pozbawienie Polaków nawet tych aktualnie patologicznych pozorów demokracji.
Jesteśmy świadkami ważnych zmian w Polsce. Zmiany te związane są z totalnym kryzysem Państwa w wymiarze ekonomicznym, politycznym i moralnym.
Ostatnie działania Służb, jak choćby pacyfikowanie obrońców krzyża, nękanie i bicie protestujących przed Pałacem, w kontekście zamachu smoleńskiego, wyreżyserowana wojna z kibicami, tłumienie niezależnego dziennikarstwa poprzez nasyłanie na nich ABW czy Policji, aresztowania, popełniane samobójstwa na aresztantach, śmierć wielu ludzi w niewyjaśnionych okolicznościach, jak choćby szyfranta Zielińskiego, profesora historii Ratajczyka, eksperta od lotnictwa Wróbla, dowodzi, że tzw. władza, zaostrzyła kurs i dąży do spacyfikowania społeczeństwa. Władza, umoczona w sprawę smoleńska, nie ma nic do stracenia, i zrobi wszystko, aby utrzymać się przy korycie, czy to z zachowaniem pozorów demokracji czy nie. Inaczej wie, że ma czapę.
Aktualnie trwa zakrojona na szeroką skalę akcja prowokowania społeczeństwa w celu wywołania zamieszek, protestów, burd, aby stało się to podstawą do wprowadzenia Stanu Wyjątkowego w Polsce. Wprowadzenie Stanu wyjątkowego oznacza zalegitymizowane trwanie przy władzy bez robienia wyborów i rozprawienie się w końcu z opornymi ludźmi.
A jeżeli naród nie da się sprowokować i nie pójdzie na barykady to co? Spokojnie, każda władza da sobie radę, zwłaszcza ta nowoczesna, która bierze przykład z władz w Moskiwie czy Waszyngtonie. Zrobienie prowokacji w Metrze czy gdzie indziej nie nastręczy żadnego problemu.
Tak czy inaczej wprowadzenie Stanu Wyjątkowego, czy to przed wyborami czy po wyborach jest dla mnie pewne. Żadnej zmiany władzy nie będzie. Oczywiście wszystko to dla dobra Polaków, co jak zwykle zatwierdzi Wszechmogący Telewizor.