Wóz albo przewóz. De facto Jarosław Kaczyński dał „ziobrystom” ultimatum. W praktyce powiedział: „sprawdzam”.
Ów „kompromis” jest do przyjęcia, jeżeli zainteresowani naprawdę wiążą swoją przyszłość z PiS. Jeśli nie- odrzucą go na 100%. To czytelny sprawdzian ich intencji. Jeżeli szczerze wierzą w PiS i chcą go reformować- przyjmą go. Jeśli myślą o innej partii- wyrzucą go do kosza a z siebie zrobią męczenników.