4 sierpnia odbyła się pikieta i powitanie Zygmunta Miernika przed więzieniem w Wojkowicach, gdzie odbywał karę za sprzeciw wobec bezkarności zbrodniarzy komunistycznych Kiszczaka i Jaruzelskiego.
Zygmunt Miernik, działacz NSZZ „Solidarność”, były internowany i więzień polityczny z doświadczeniem z lat PRL, rozsławiony „protestem tortowym” przeciw bezkarności zbrodniarzy komunistycznych i ich wspólników z wymiaru niesprawiedliwości, został onegdaj ukarany grzywną za rzekomą odmowę wylegitymowania się policji (okazał prawo jazdy, bo nie miał z sobą dowodu osobistego). W następstwie protestu tortowego (5 czerwca 2013; zob.
) wymiar niesprawiedliwości zabrał się za niepokornego działacza Solidarności. Najpierw stracił pracę, a w czasie akcji demontażu pomnika okupanta rosyjskiego 10 lipca b.r. na placu Wolności w Katowicach (zob.
) został bestialsko pobity przez nieumundurowanych policjantów (zdjęcia pobitego Miernika tutaj:
). Dyspozycyjny lokalny „sąd” nagle „przypomniał” sobie też o rzekomej winie Miernika związanej z nienoszeniem przy sobie kennkarty i grzywnę zamieniono mu zaocznie na areszt 15 dni. 20 lipca b.r. Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych zorganizował pikietę solidarności pod więzieniem w Wojkowicach gdzie Zygmunt Miernik – człowiek który ośmieszył marionetkowy „rząd” Trzeciej Rzeszy Pospolitej – demonstracyjnie stawił się by odbyć karę wymierzoną mu przez sąd krzywoprzysiężny.
4 sierpnia w Wojkowicach odbyła się kolejna pikieta – powitalna.
* * *
Kontakt z redakcją: tel. 511 060 559
W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/