Bez kategorii
Like

Włochy: pomoc rannemu zwierzęciu prawnym obowiązkiem

16/12/2012
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Od 27 grudnia we Włoszech wchodzi w życie przepis Ministerstwa Transportu, który nakazuje kierowcom udzielenie pomocy rannemu zwierzęciu, które zobaczą na drodze. Będzie to taki sam obowiązek, jak udzielanie pomocy ludziom – ofiarom wypadków.

0


 

 

Dotyczy to również wypadków, które zostały spowodowane przez innych użytkowników dróg.

Kierowca wiozący poszkodowane zwierzę do kliniki weterynaryjnej będzie miał takie same, nadzwyczajne uprawnienia, jak ktoś, kto przewozi do szpitala rannego człowieka. Będzie miał prawo do nieprzestrzegania – jeśli to konieczne – znaków ograniczenia prędkości. Będzie też mógł przejechać skrzyżowanie na czerwonym świetle bez narażania się na mandat policyjny.

Przepis ten ukazał się w najnowszym włoskim Dzienniku Ustaw i jest szeroko komentowany przez sobotnie włoskie media.

Już dwa lata temu był wprowadzony w stosunku do kierowców, którzy – z własnej winy czy nie – spowodowali kontuzję lub zranienie zwierzęcia na drodze. Teraz będzie obowiązywał wszystkie osoby prowadzące pojazdy.

Jak napisał w sobotę wielki dziennik "Corriere della Sera", przypuszczalnie następnym krokiem w polepszaniu bezpieczeństwa zwierząt na włoskich drogach będzie zorganizowanie specjalnego drogowego pogotowia ratunkowego dla zwierząt.

PAP

http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/od-27-grudnia-nowy-obowiazek-dla-kierowcow,1873333

A jak jest u nas najlepiej obrazuje wpis jednego z userów umieszczony pod powyższym tekstem:

~27: Opowiem wam moją sytuacje. Po powrocie od dziewczyny pojechałem tankować, zobaczyłem kota "był potrącony" szedł przez całą drogę pootajony nie zwracając uwagi na inne samochody. Na najbliższym rondzie zawróciłem by mu pomóc i zawieść go do weterynarza. Zatrzymałem samochód na jednym z dwóch pasów na awaryjnych światłach. Wołałem kota ale on przerażony uciekł w pobliskie krzewy. Zatrzymał się radiowóz, pytał co się stało i wyjaśniłem mu sytuacje. Zrozumiał, zaproponował mi pomoc w schwytaniu tego kota, powiedziałem że sobie poradzę. Odjechał… Po 5 min zatrzymał się kolejny radiowóz. Policjant bez tłumaczeń już pisał mi mandat za blokowanie ruchu 250zł i 5pkt karnych… I gdzie tu ludzie? Nie przyjąłem mandatu, kot w miedzy czasie uciekł i kazałem Panu policjantowi całować mnie w zderzak. Taaa daaa. Rasz spotkasz człowieka raz spotkasz debila proste.

Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa.

Z drugiej strony państwo, które uchwala ustawy ograniczające prawa swoich własnych obywateli raczej nie będzie interesowało się zwierzętami.

Poza, rzecz jasna, możliwością opodatkowania ich posiadania.

Zresztą, to widzę co dzień z okna.

Na wiosnę szumnie ogłoszono w lokalnej prasie, że na trawnikach zostaną wystawione specjalne pojemniki na psie kupy.

I, faktycznie, wystawiono.

A kiedy ludzie zaczynali się przyzwyczajać do sprzątania po swoich pupilach, pojemniki nagle zwieziono do magazynu.

Teraz na trawnikach stoją jedynie tablice z napisem: POSPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE!

Lada moment straż miejska zacznie wlepiać mandaty…

 

16 12 2012

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758