W najnowszym „Wprost” prezes Presspubliki opowiada o szczegółach powstania tekstu o trotylu, swoich kontaktach z Cezarym Gmyzem i Tomaszem Wróblewskim oraz o tym, jak poczuł się przez nich oszukany – podaje tokfm.pl.
– Pawła znam od 1984 r., po prostu odruchowo do niego zadzwoniłem. I tyle – mówi Grzegorz Hajdarowicz w rozmowie z Piotrem Najsztubem.
Hajdarowicz, który jest właścicielem "Rzeczpospolitej", wyjaśnia, że w noc przed publikacją o trotylu zadzwonił do rzecznika rządu Pawła Grasia, ponieważ "jako odpowiedzialny obywatel uznał, że informacja jest tak nieprawdopodobna, że ma taki obowiązek". – Po prostu wziąłem telefon i obudziłem Grasia – mówi i dodaje, że rzecznik rządu był w szoku, ale nie próbował go namówić na wstrzymanie druku.
Więcej:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,12839254,Hajdarowicz_dla__Wprost___Pawla_znam_od_1984_r__Odruchowo.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."