Władze Teksasu grożą więzieniem wysłannikom OBWE

Wyborom w całych Stanach Zjednoczonych, w tym w Teksasie, zamierza przyglądać się grupa około 50 obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) – podaje wyborcza.pl.

Prokurator generalny Teksasu Greg Abbott, gdy tylko się o tym dowiedział, napisał na twitterze: "Obserwatorzy ONZ nie będą mieszać się w wybory w Teksasie. Jeśli będzie trzeba, postawię zarzuty kryminalne. Oficjalny list wkrótce".

Abbott się trochę pomylił, bowiem powołana do życia w 1995 roku OBWE nie jest częścią ONZ, choć ma podobną misję, czyli zapobieganie konfliktom i wzmacnianie demokracji. Prawdziwym amerykańskim republikanom nie robi to wielkiej różnicy. Bardzo nie lubią wszelkich organizacji międzynarodowych, nawet jeśli – jak w przypadku ONZ czy OBWE – Stany Zjednoczone są ich członkiem.

Swojego prokuratora poparł zaraz, również na twitterze, gubernator Teksasu Rick Perry: "Żadni obserwatorzy czy inspektorzy ONZ nie będą brali udziału w procesie wyborczym w Teksasie".

Wkrótce potem prokurator, zgodnie z obietnicą, wysłał list do OBWE (zaadresowany do biura przy ul. Miodowej 10 w Warszawie): "Choć pozostaje niejasne, co chce osiągnąć OBWE wysyłając obserwatorów do Teksasu, ani jaką taktykę zamierzają oni przyjąć w ramach monitorowania, to organizacja publicznie zapowiada, że zamierzają odwiedzać komisje wyborcze w dniu wyborów. (…) Jeśli członkowie OBWE chcą nauczyć się czegoś o procesie wyborczym, by poprawić własne systemy demokratyczne, chętnie im opowiemy jakie środki podejmuje Teksas, by zapewnić integralność wyborów. Jednakże grupom i osobom prywatnym spoza USA nie wolno wpływać na proces wyborczy w Teksasie ani się do niego mieszać. Zgodnie z teksańskim prawem wysłannikom OBWE nie wolno wchodzić do komisji wyborczych. Gdyby reprezentanci OBWE znaleźli się w promieniu stu stóp [30 m] od wejścia do komisji wyborczej, byłoby to przestępstwo kryminalne. Jeśli wysłannicy OBWE się temu wymogowi nie podporządkują, mogą im zostać postawione zarzuty kryminalne za łamanie prawa stanowego. Z poważaniem, Greg Abbott, prokurator generalny Teksasu".

Więcej:

http://wyborcza.pl/1,75248,12750613,Wladze_Teksasu_groza_wiezieniem_wyslannikom_OBWE_.html