Czego nie przyklepnie Kościół, tego nie ma. Wynika to z naszej tradycji i jej głównego hasła ”Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Mówię to by nie było wątpliwości, niedomówień i podziałów.
Jeśli ktoś uważa inaczej, możemy o tym porozmawiać, aż dojdziemy do obopólnego TAK, jeśli jednak uparcie będzie stał przy swoim, stawia się poza Konstytucją i prawem, nie ma prawa głosu w wyborach, ale podlega prawu stanowionemu w Polsce.
Tak powinno się od początku tego portalu stawiać sprawy, by obszar zgody dążył do objęcia wszystkich wspólnych dziedzin, nie dotykając jednak spraw personalnych, które są święte i podlegają tylko własnemu sumieniu i Bogu.
Tylko tak możemy zbudować Polskę na jednym wspólnym większości porządku. Bez porządku prawnego nie ma panstwa.
W tym sensie każdy polityk który chce na prezydenta, albo do sejmu lub rządu, musi wykazać się znajomością teologii, przynajmniej rozumieniem Katechizmu Kościoła.
Politykowi nie wolno podważać świętej nauki i autorytetu Kościoła. Ludność zaś może wyrażać swoje zdanie, ale w karczmie, albo na targu. Marksizm i błędne względem nauki Kościoła ideologie szczególnie ideologia Szkoły Frankfurckiej winny być jednak zakazane w Sejmie. Media mogą szczekać, ale obowiązuje tu brak przywilejów dla którejkolwiek ze stron.
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas