Stary wilk młodemu rzecze:
„Wkrótce ci przekażę pieczę…”
Stary wilk młodemu rzecze:
"Wkrótce ci przekażę pieczę
Nad przyszłością mego stada.
Czas upływa! Tak wypada!
Lecz nim przejmiesz moją władzę,
Teraz ja, wódz, ci poradzę:
Nie przeceniaj swojej siły!
Gdy nie zdzierżysz – dawaj tyły!
Broń z zacięciem, co jest twoje!
Znoś po męsku chłód i znoje…!"
Wilk godzinę rady dawał.
Wilczek miał sugestii nawał.
Ale odrzekł, że morały,
To dla niego są banały.
Wilk mu odrzekł: "Ja ci wróżę,
Lekcje weźmiesz na swej skórze!"
Jak powiedział, tak się stało!
Wilczek by zginął o mało.
Kiedy poszedł na owieczki,
Burek czekał już u rzeczki.
Spuścił lanie, i to tęgie!
Wilczek miał na skórze pręgę!
Wspomniał wtedy wilka słowa.
Do lamusa ich nie chowa!