Wiersz o śmierci Leppera
08/08/2011
426 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Wiersz mówi o śmierci Leppera i jej skutkach.
ŚMIERĆ ANDRZEJA LEPPERA
Odszedłeś od nas Andrzeju,
Już Ciebie tu wśród na nie ma;
Twe ciało spłonęło w ogniu,
A może wchłonęła ziemia;
Lecz duch Twój czysty i prawy,
Jak zawsze chętny do pracy,
Budzi Polaków do czynu:
Woła: do boju! Rodacy.
Gdy pozwolicie wampirom
Do reszty wyssać krew waszą,
Nie liczcie moi kochani,
Że wam te dranie zapłacą.
Wyssą krwi każdą kropelkę,
Obgryzą was nawet z kości;
Tych drani, że tu żyjecie,
Po prostu, zwyczajnie złości.
Nie dajcie się jak barany
Prowadzić pod nóż do rzeźni!
Tam was czekają rzeźnicy,
Nie w pełni sprawni, nietrzeźwi.
Pogońcie z kraju hołotę
Co tylko zabijać umie;
Szczególnie zabijać słowem
Hołota z próżnią w rozumie.
Leppera udało się zaszczuć,
Udało pozbawić życia,
Lecz niech ta piąta kolumna
Tą zbrodnią się nie zachwyca;
Tak, jak w suchym chruście iskra
Rozpala wielkie ognisko,
Tak zbrodnia owych łobuzów
Mówi, że koniec ich blisko.