Zdjęcia wraku Suchoja Superjet 100 rozbitego na zboczu indonezyjskiego wulkanu oznaczają nie tylko osobistą tragedię dla rodzin ofiar, ale również poważny problem dla rosyjskiego przemysłu lotniczego. – podaje tvn24.pl.
Rozbita maszyna nie była "zwykła", ale miała udowodnić światu, że w Rosji można budować nowoczesne i bezpieczne samoloty pasażerskie. Katastrofa może storpedować te plany.
Rozbity w Indonezji Superjet należał do producenta, czyli koncernu Suchoj i był jednym z prototypów, które po zakończeniu testów wykorzystywano do promocji. Maszyna wystartowała do lotu w środę o godzinie 9 czasu polskiego z Dżakarty. Na pokładzie było około 40 pasażerów, którzy podczas krótkiego pokazu mieli przekonać się, że rosyjskie samoloty nie muszą ustępować Airbusom i Boeingom.
Około pół godziny po starcie załoga poprosiła o zgodę na zniżenie z około trzech kilometrów do dwóch, na co dostała zgodę. Jak się okazało, był to ostatni kontakt z maszyną. Chwilę po rozmowie z kontrolą lotów Suchoj zniknął z radarów podczas zmniejszania wysokości i zakrętu w prawo. Kilkadziesiąt godzin później szczątki maszyny znaleziono na zboczach wulkanu Salak.
Zburzony sen
W kompletnie rozbitym wraku niemal na pewno zginęli wszyscy obecni na pokładzie, aczkolwiek nie potwierdzono tego jeszcze oficjalnie. Na pokładzie było około 40 przedstawicieli indonezyjskich linii lotniczych, dziennikarzy i innych zaproszonych gości, których możliwościami samolotu chcieli oczarować Rosjanie. Towarzyszyło im dwóch przedstawicieli Suchoja i sześcioosobowa załoga. Ich śmierć jest tragedią dla bliskich, ale z pewnością tej nocy nie spało też wielu wysoko postawionych urzędników i przedsiębiorców w Rosji.
Wieści z poszukiwań w Indonezji z wielkim napięciem wyczekiwali też przedstawicie rosyjskich władz i przemysłu lotniczego. Dla nich katastrofa Superjeta nie jest tylko jedną z katastrof rosyjskiego samolotu cywilnego, które w ostatnich latach zdarzają się często. Dla Rosji to prawdziwy cios, bo to nie był „zwykły” samolot. Najnowsze dzieło koncernu Suchoja jest pierwszym i jedynym samolotem pasażerskim zaprojektowanym i wprowadzonym do służby w Rosji po upadku ZSRR.
Superjet miał pozwolić rosyjskiemu przemysłowi lotniczemu wyjść z zaścianka toporności, zacofania technologicznego i niskiego bezpieczeństwa. Maszyna jest prawdziwym skokiem w XXI wiek i wiązane są z nią wielkie nadzieje. Niezależnie od katastrofy Superjety pozostają nowoczesną i porównywalną do wyrobów zachodnich konstrukcją, ale tragiczne wydarzenie w Indonezji poważnie nadszarpnęło ich wizerunek i przysporzy wielu problemów. Przekonanie zagranicznych kontrahentów do zakupu nowych rosyjskich maszyn, co do tej pory było trudne, będzie teraz jeszcze trudniejsze. Niezależnie od wyników dochodzenia w sprawie przyczyn katastrofy.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/0,1744097,0,1,wielkie-nadzieje-rosjan-pogrzebane-we-wraku-superjeta,wiadomosc.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."