Bez kategorii
Like

skąd wiesz, że nie jesteś trędowaty ?

10/05/2012
750 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

W USA Ameryce każdego roku odkrywa się 150 nowych przypadków trądu, stale zarejestrowanych jest tam ok. 3000 leczonych. A u nas ?
Skąd wiesz że jesteś zdrowy ? Może ta wysypka to nie grypka.

0


Trąd rozwija się 10 lat, zanim będą objawy, a i tak raczej polski lekarz go nie rozpozna, będzie leczył go jak amerykański, objawowo.

Zatem  pomódl się dzisiaj do patrona tredowatych św Ojca Damiana z Molokai, gdyż jest dziś 10 maja jego wspomnienie.

 
 
Modlitwa do bł. Ojca Damiana 
Błogosławiony Ojcze Damianie, j
ak posłuszny Syn wobec woli Ojca,
tak i ty pozwoliłeś prowadzić się przez Ducha Świętego. 
Swoim życiem i misyjnym dziełem ukazujesz nam delikatność i
miłosierdzie Chrystusa wobec każdego człowieka, 
i odkrywasz przed nim piękno jego wewnętrznej istoty, 
które żadną chorobą, 
żadnym zniekształceniem lub inną słabością, 
nie może zostać całkowicie zatarte. 
Swoim zaangażowaniem i kazaniami przypominasz nam, 
że Jezus przyjął na siebie ubóstwo i ludzkie cierpienia, 
i ukazał nam ich pełną tajemnicy wartość. 
Proś Chrystusa, lekarza ciała i duszy, za naszymi chorymi braćmi i siostrami, 
aby pośród lęków i bólów, nie czuli się opuszczeni, 
lecz aby przeżywali zjednoczenie wraz ze zmartwychwstałym Panem i Jego Kościołem. 
Proś Chrystusa, aby mogli odkryć, iż Duch Święty ich nawiedza. 
oraz. że otrzymają owe pocieszenie, 
obiecane tym, którzy są pogrążeni przeciwnościami życia
 
 
 
 
Św Ojcec Damian de Veuster urodził się 3 stycznia 1840 roku w Tremeloo w Belgii, we flamandzkiej rodzinie chłopskiej. Nadano mu przy chrzcie imię Józef. Mając 19 lat wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi w Louvain, przybierając imię zakonne "Damian".
 
Jeszcze przed ukończeniem studiów teologicznych na Uniwersytecie w Louvain, przełożeni pozwalają mu przyłączyć się do grupy misjonarzy przygotowujących się do pracy na Wyspach Hawajskich. Rok 1864 rozpoczyna nowy rozdział w życiu Damiana de Veuster – w Honolulu otrzymuje święcenia kapłańskie i rozpoczyna dziewięcioletnią ciężką pracę w misyjnych dystryktach Puna i Kohala. W maju 1873 roku przychodzi nowe wołanie, nowe pragnienie: Molokai – wyspa trędowatych!
 
Spełniły się porywcze pragnienia Damiana – został wysłany na Molokai – piekło na ziemi – jak nazywali to miejsce sami trędowaci. Staje się pomocnikiem ciał i dusz ludzi wzgardzonych. Dzięki jego zaangażowaniu nędzne chaty ustępują miejsca nowym domkom z drewna, powstaje prowizoryczny wodociąg z wodą zdatną do picia. Trędowaci mimo swojej choroby zaczynają uprawiać ziemię. Troszczy się o godny pogrzeb każdego, bez względu na wyznanie – często własnoręcznie robi trumny.
 
Poświęcenie pełne heroizmu i oddania, ofiarowanie siebie trędowatym, codzienna wytrwała praca dla uśmierzenia bólu cielesnego, a zwłaszcza duchowego, zaczęły przynosić błogosławione owoce wśród samych trędowatych oraz w opinii społecznej. Odnowione zostały nie tylko warunki socjalne, ale przede wszystkim ludzie zepchnięci na margines zaczęli powracać na łono Boga i Kościoła. Wyspa przeklęta stała się przedsionkiem Nieba, rajem na ziemi.
 
W 1884 roku o Damian zaraża się trądem i w ten sposób upodabnia się całkowicie do swoich owiec, staje się pasterzem gotowym oddać własne życie za owce na wzór Jezusa Chrystusa. Choroba jeszcze mocniej jednoczy go z trędowatymi – staje się ich bratem.
 
Mimo cierpień spowodowanych chorobą oraz problemami zewnętrznymi, 9 listopada 1887 roku, pisze do swojego brata: Uważam się za najszczęśliwszego misjonarza świata. Umierając 15 kwietnia 1889 roku w wieku 49 lat, Ojciec Damian powiedział: O jak pięknie umierać jako dziecko Najświętszych Serc! Pochowano go pod drzewem pandanowym, które było dla niego schronieniem podczas pierwszych nocy na Molokai.
 
Podczas swych szesnastu lat spędzonych w leprozorium na Molokai, Ojciec Damian "sam uczynił się trędowatym dla trędowatych, aby pozyskać ich dla Chrystusa". On był kapłanem, towarzyszem, doradcą, pielęgniarzem, lekarzem, cieślą, wytwórcą trumien, wprowadzającym pokój, i przyjacielem dla wszystkich, szczególnie zaś dla najmłodszych ofiar trądu.
 
Ojciec Święty Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Belgii w dniu 4 czerwca 1995 roku wyniósł o. Damiana de Veuster do chwały błogosławionych. 11 października 2009 w Rzymie, papież Benedykt XVI dokonał jego kanonizacji.
 
Dzisiaj przykład życia św. Ojca Damiana podjęli bracia i siostry SSCC, żyjący i pracujący na terenie Indii. W imieniu Zgromadzenia podjęli się oni dzieła pracy z trędowatymi.
 
 
 
objawy trądu według Paré, lekarza francuskiego:

"1. Wypadanie włosów na głowie i odrastanie nowych, które są bardzo cienkie i krótkie; podobne wypadanie włosów z zarostu twarzy, a także z brwi; wyrywając włos, można niekiedy z korzeniem wyrwać i "kawałek ciała"
2. Obmacując palcami brwi i za uszami, stwierdza się obecność guzków okrągłych i twardych.
3. Uszy bywają okrągłe, zgrubiałe i guzowate.
4. Czoło pomarszczone i pofałdowane jak u lwa
5. Wzrok wlepiony i nieruchomy; oczy okrągłe, czerwone i rozognione jak u kota; strach ogarnia gdy się w nie spojrzy/
6. Nozdrza szerokie z zewnątrz, wąskie z wewnątrz, powygryzane chorobą, pokryte owrzodzeniami i strupami, często krwawiące; przegroda nosowa ponadżerana, a nawet zniszczona; nos nieraz zapadnięty, twarz płaska, nabrzmiała i spuchnięta i "pełna złego soku", barwa twarzy ciemnoczerwona, wyraz twarzy ohydny jak u satyra/
7. Wargi zgrubiałe, podniesione, dziąsła nieczyste, pokryte owrzodzeniami, cuchnące, szyjki zębowe obnażone z dziąseł.
8. Język spuchnięty i czarny, na języku i pod językiem guzki; żyły pod językiem rozszerzone, z żylakami.
9. Oddech cuchnący, jak też i wszystkie inne wydaliny niezwykle cuchnące.
10. Głos zachrypnięty, mowa nosowa, oddech trudny.
11. Na skórze plamy jasne i ciemne, skóra chropowata jak u oskubanej gęsi, liczne zmiany na skórze, liszaje, strupy, z których odpadają często łuski, jakby rybne.
12. Chorzy często czują palenie skóry i bóle, jakby ich kto kłuł igłami.
13. Występuje ogólne wychudzenie i zanik mięsni, zwłaszcza na ręce między palcem wielkim a wskazującym.
14. Występuje odrętwienie i zmniejszenie władzy czucia; Paré wymienia, jako znamienną cechę, zupełnie znieczulenie skóry nad piętą na ścięgnie Achillesa.
15. Chorzy nie mają czucia w kończynach, które ulegają zanikowi.
16. Chorych prześladują straszne sny.
17. Prawie wszyscy chorzy są wykrętni, kłamliwi, przebiegli i gwałtowni, a mężczyźni namiętnie pożądają kobiet, zwłaszcza w okresie nasilenia choroby.
18. Mocz jest "gęsty jak u klaczy", niekiedy blady, popielaty, silnie cuchnący.
19. Krew gęsta jakby przypalona, barwy czerniawoołowianej.
20. Tętno słabe i nikłe."
 
 
źródło
 
 damian.sscc.pl/
 
http://nieznanahistoria.blox.pl/2010/05/Trad.html
 
por. http://www.vice.com/pl/read/trad-trad-misia-belaczesc-1
0

Maria Patynowska

nowe wiadomosci o starej sztuce

13 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758