Bez kategorii
Like

Wielki naród rosyjski pozdrawia Eine Schlesische Nation

24/02/2011
397 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

       Muszę się przyznać, że jeśli idzie o awanturę na temat koloru krzesełek na aktualnie odremontowywanym Stadionie Śląskim, dochodziły do mnie zaledwie strzępy informacji. I działo się tak nie dlatego, że na te wieści zatykałem sobie uszy, lub zwyczajnie się sprawą nie interesowałem, lecz prawdopodobnie z tej przyczyny, ze – jak znam życie – sprawą zajmował się głównie katowicki dodatek Gazety Wyborczej, z którym swój kontakt doprowadziłem do najmniejszego minimum, a poza tym – i to już raczej jest moje przypuszczenie, niż fakt – debata na temat tego, czy krzesełka na katowickim stadionie mają być biało-czerowne, czy żółto-zielone, stanowi tak nieprawdopodobnie chorą abstrakcję, że człowiek się do czegoś takiego nie zbliża na zasadzie odruchu.        Owszem, był taki moment, […]

0


       Muszę się przyznać, że jeśli idzie o awanturę na temat koloru krzesełek na aktualnie odremontowywanym Stadionie Śląskim, dochodziły do mnie zaledwie strzępy informacji. I działo się tak nie dlatego, że na te wieści zatykałem sobie uszy, lub zwyczajnie się sprawą nie interesowałem, lecz prawdopodobnie z tej przyczyny, ze – jak znam życie – sprawą zajmował się głównie katowicki dodatek Gazety Wyborczej, z którym swój kontakt doprowadziłem do najmniejszego minimum, a poza tym – i to już raczej jest moje przypuszczenie, niż fakt – debata na temat tego, czy krzesełka na katowickim stadionie mają być biało-czerowne, czy żółto-zielone, stanowi tak nieprawdopodobnie chorą abstrakcję, że człowiek się do czegoś takiego nie zbliża na zasadzie odruchu.

 

     Owszem, był taki moment, że najpierw dowiedziałem się, że niejaki Gorzelik wszedł na moim mieście w układ z Platformą Obywatelską i komunistami, a że jest zdesperowany, bezczelny i zdaje sobie sprawę z tego, że ma do czynienia z ludźmi, którzy dla władzy zrobią wszystko, stawia wyłącznie żądania, które jak najbardziej mają szansę na wysłuchanie, a po jakimś czasie doszła do mnie wieść, że jest sprawa koloru stadionowych krzesełek. Ale, jak mówię, to wszystko zupełnie odruchowo od siebie odsuwałem. Poza tym, dowiedziałem się, że z tymi krzesełkami jest ciężka sprawa, bo kolor biało-czerwony stanowi integralną część projektu i zmiana barw byłaby bardzo kosztowna, a więc pomyślałem sobie, że może nic z tego nie będzie i Ślązakom pozostanie rosół i rolada z kluskami na niedzielny obiad. A jak im będzie niezręcznie siedzieć na biało-czerwonym stadionie, pójdą sobie na działkę i coś tam sobie ciekawego znajdą do roboty.

 

     Był jeszcze jeden powód, dla którego tematu nie ruszałem. Niedawno zamieściłem tu bardzo ciężki paszkwil na Ślązaków, który wśród niektórych z czytelników – w tym wśród osób, które darzę szacunkiem i sympatią – wzbudził złość, więc nie chciałem powtarzać swoich zaczepek. No i niestety, dziś z samego rana wszedłem sobie na Nowy Ekran i znalazłem tam wpis pani podpisującej się ‘mamakatarzyna’, gdzie wśród bardzo ogólnych refleksji na temat agresji ze strony Rocznioka i jego kumpli, pojawiła się też informacja, że te krzesełka jednak nie będą w barwach Polski, lecz żółto-niebieskich, o co autonomiści tak bardzo zabiegali. I że dla zachowania władzy, platformerscy i komusi urzędnicy Polskę Ślązakom sprzedali. Sprawdziłem informację w Sieci, zobaczyłem, że to jest jak najbardziej fakt, i powiem szczerze, poczułem, lęk.

 

    Skąd, ktoś spyta, od razu lęk? Otóż dawno już temu, na swoim blogu zamieściłem wpis na temat działalności kogoś, kto się wprawdzie nie nazywa Gorzelik, ale – równie barwnie – Roczniok. Ów Roczniok przed dwoma laty był szefem organizacji o nazwie Związek Ludności Narodowości Śląskiej i bardzo potrzebował tę swoją firmę zarejestrować. Ponieważ sądy mu wciąż odmawiały, on się wciąż awanturował, a przy okazji prowadził jak najbardziej polityczną działalność, której kulminacją – przynajmniej na moje oko i nerwy – stało się poparcie dla Rosji w jej próbach rozbicia niepodległości Gruzji. Napisałem więc o tym Rocznioku, a przy okazji o śląskich pretensjach do tzw. niepodległości ten tekst, oczywiście, jak zwykle bardzo nerwowy, i na ile tylko potrafiłem, mocny, ale w gruncie rzeczy nie traktowałem go, jako czegoś bardzo ważnego. W końcu, bez przesady. Taki Roczniok i jego ruch, to oczywiście sprawa mocno irytująca, ale nie na tyle, żeby sobie nimi zawracać głowę na dłużej. I oto nagle mamy te krzesełka. Jak widać, to była jednak piłka bardzo krótka.

 

    Dziś nie wiem, co się dzieje z Roczniokiem. Nie zdziwiłbym się, gdyby został skutecznie wessany przez Gorzelika. W końcu oni też lubią władzę i to taką, którą dzielić się nie muszą. Na zdjęciu zamieszczonym przez administrację Ekranu widać bandę jakichś kiboli z rozwiniętą szmatą, na której są jakieś napisy, trochę po niemiecku, trochę po śląsku, a trochę też w języku, którego nie znam. I mogę się tylko domyślać, że to są właśnie oni. Ci, którzy niedługo założą mi specjalne – może i nawet biało-czerwone – na rękę

     

    Muszę od razu zaznaczyć, że jestem bardzo słaby w rozprawianiu na tematy narodowe. Cała moja mądrość zaczyna się i kończy na tym, że jestem Polakiem i bardzo mi z tym dobrze. Mam do Polski przeogromny sentyment i jak słyszę, że ktoś lubi Polskę i Polaków, czuję satysfakcję. Mam bardzo bliskiego kolegę, który urodził się, wychował i wykształcił w Anglii, a w pewnym momencie swojego życia przeniósł się z rodziną do Polski i powtarza, że dzień, w którym podjął tę decyzję, to bardzo dobry dzień w jego życiu. Ile razy o tym myślę, to się wzruszam. Więc taki ten mój nacjonalizm. Kiedy chodzę ulicami Katowic, nie zastanawiam się, kto z ludzi, których mijam jest Ślązakiem, kto przyjechał tu spoza Śląska, kto się tu urodził, a kto tu wychował dzieci. Jednak kiedy się dowiaduję, że gdzieś tu na moim Śląsku, może w Katowicach, a może gdzieś dalej, w Opolu, czy w Gogolinie, mieszka człowiek nazwiskiem Roczniok, czy Gorzelik, ze jeden i drugi mają wobec mnie jakieś swoje plany, a w dodatku jeszcze te plany bardzo skutecznie wprowadzają w życie, nie mam ochoty ani na żarty, ani na kulturalną debatę.

 

    Kiedyś, przed laty, jeszcze zanim dowiedziałem się o istnieniu Rocznioka, wiedziałem oczywiście, że tu łażą jacyś bardziej politycznie aktywni Ślązacy, jednak sądziłem raczej, że nawet jeśli istnieje coś takiego jak Związek Ludności Narodowości Śląskiej, czy Ruch Autonomii Śląska, to jest to najwyżej fantazja Kazimierza Kutza, albo może takiego jednego Michał Smolorza ps. Kanar, i że za wszelkimi ruchami na tym polu stoją tylko oni, a taki Roczniok może być u nich najwyżej na pensji.

 

    Tak czy inaczej, pierwszy raz, kiedy myślałem o Kutzu – czy bardziej może dokładnie o tym dziwnym kółku – to było przy okazji uznania przez nasz rząd niepodległości Kosowa. Byłem bardzo przeciwko tej decyzji i kiedy moje dzieci pytały mnie, dlaczego, powiedziałem, że jestem tak samo przeciwko tworzeniu z Kosowa nowego państwa, jak byłbym przeciw odłączeniu od Polski Śląska, czy Kaszub. Argumentowałem, że tak jak jest, jest zupełnie nienajgorzej, natomiast łatwo sobie wyobrazić, jak by się zmieniło nasze życie, gdyby nagle okazało się, że nie mieszkamy już w Polsce, tylko w jakiejś nowej demokracji o nazwie Śląsk. Mówiłem im, że na sto procent, mimo całego gadania o tym, jak nowe śląskie władze szanowałyby nie-śląskich mieszkańców tego rejonu, mimo wszystkich zapewnień o tym, że każdy, kto nie chce mówić po śląsku i nie ma śląskiej historii miałby dokładnie te same prawa, co reszta obywateli, odczulibyśmy zmianę natychmiast. A to by było bardzo źle. I nie byłoby tak, że przynajmniej uciemiężeni dotychczas rdzeni Ślązacy odetchnęliby wolnością. Ich sytuacja poprawiłaby się tylko o tyle, że poczuliby się wreszcie kimś znacznie lepszym od reszty mieszkańców Śląska. Natomiast my – ludzie nie mówiący po śląsku – dostalibyśmy po prostu po głowach.

 

    Dalsza część tej notki na stronie www.toyah.pl

0

toyah

"Gdy tylko zobaczysz, ze znalazles sie po stronie wiekszosci, stan i pomysl przez chwile" - Samuel Langhorne Clemens"

55 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758