Bez kategorii
Like

Wielki Brat Dziurdziuk

06/02/2012
574 Wyświetlenia
3 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Z faktu członkostwa w Unii wypływa niewątpliwie jedna korzyść – urzędy polskie kompromitują się także poza granicami Polski.

0


 

1.

 

Pani Elżbieta P. prowadziła działalność gospodarczą w kraju.

Cóż, czasy są teraz takie, że żeby przeżyć, trzeba zarobić poza granicami.

 P. wybrała Anglię.

2.

 

Tak postępuje coraz więcej osób w Polsce.

 

3.

 

Tak postępują ludzie w całej Unii.

 

4.

 

Takie działanie jednak nie jest na rękę polskiemu nadksięgowemu.

Bo każdy, kto pracuje w innym kraju unijnym może ograniczyć płacenie składek na ubezpieczenie społeczne w Polsce.

I robi to.

Rostowskiemu powinny wystarczyć podatki.

 

5.

 

Elżbieta P. jako osoba zatrudniona w Wielkiej Brytanii musiała tam być ubezpieczona.

Trzeba przyznać, że jest to opłacalne..

Prócz tego, że niższe niż w Polsce, to na dodatek daje możliwość otrzymania emerytury blisko 3-krotnie wyższej, niż zusowska.

Oczywiście zrezygnowała z ubezpieczenia w Polsce.

 

6.

 

Wielki brat ZUS jednak czuwa.

6 października 2011 roku ZUS oddział w Olsztynie uznał, że wbrew prawu unijnemu Elżbieta P. podlega polskiemu ubezpieczeniu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Bo opowieści o pracy na Wyspach to takie tam bredzenie.

 

7.

 

Dopiero po wpłynięciu odwołania do sądu olsztyński ZUS wszczął postępowanie dowodowe.

Oto najbardziej kuriozalne pytania, jakie wystosował do ubezpieczonej:

– Jeżeli w Wielkiej Brytanii i w Polsce prowadziła Pani działalność to ile czasu w ciągu miesiąca prowadziła Pani działalność w Wielkiej Brytanii, a ile w Polsce?

– Proszę podać miejsce zamieszkania w Wielkiej Brytanii?

– W jaki sposób pozyskiwała Pani klientów w Wielkiej Brytanii?

– Czy posiada Pani bilety lub inne dowody świadczące o odbywaniu podróży z Polski do Wielkiej Brytanii?

– W jaki sposób przemieszczała się Pani z Wielkiej Brytanii do Polski i z Polski do Wielkiej Brytanii?

Nie przeczę, może i niektóre z tych pytań byłyby zasadne, ale pamiętajmy, że ZUS je wyartykułował po wydaniu decyzji.

Tymczasem winien to uczynić przed.

To zupełnie tak, jakby gościa skazali na karę więzienia, a  pozwolili mu się bronić dopiero wtedy, gdy wyjdzie na wolność..

 

8.

 

A już zupełnie odjechane i świadczące o utracie rozumu jest końcowe zdanie pisma z dnia 17 listopada 2011 r. (RU-230000-450-UE/…./2011):

Wyjaśnienia należy złożyć do dnia 24 listopada 2011 roku pod rygorem nieuwzględnienia Pani zarzutów podniesionych w odwołaniu od decyzji o prowadzeniu działalności gospodarczej w Wielkiej Brytanii.

Pismo zostało doręczone 23 listopada.

ZUS dał pani P. równo 24 godziny.

A poza tym odwołanie trafiło już do sądu.

 

9.

 

Wzmiankowane pismo zawiera jeszcze jedno istotne pytanie, zarazem pouczenie:

 – Jeżeli nie posiada Pani zaświadczenia E – 101, proszę przedstawić dowody na prowadzenie działalności gospodarczej w Wielkiej Brytanii (np. rachunki, umowy z klientami itp.).

 

10.

 

Pani P. spokojnie więc złożyła w olsztyńskim oddziale ZUS-u kserokopię druku.

 

11.

 

ZUS w Olsztynie tego samego dnia, w którym wystosował wyżej opisane pismo do pani P. napisał też do National Insurance Contributions Office International Caseworkerw Newcastle Upon Tyne – United Kingom.

Znaczy się w Wielkiej Brytanii. 

W piśmie tym oddział prosi o potwierdzenie, czy pani P. podlegała ustawodawstwu brytyjskiemu oraz o przesłanie… kserokopii druku E – 101.

 

12.

 

Oczywiście cała korespondencja zusowska jest po polsku.

A niech się wreszcie Anglicy wyuczą języków unijnych!

 

13.

 

13 grudnia 2011 roku oddział ZUS do Her Majestaty’s Revenue and Customs CNR(Newcastle):

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wnioskuje o anulowanie wystawionego zaświadczenia E – 101.

Uzasadnieniem jest to, że ZUS dysponuje jedynie kserokopią druku E-101, o którą sam wnioskował, a pani P. nie przedstawiła rachunków i np. umów z klientami, choć wcześniej zakład informował ją, że nie musi tego robić przedstawiając E – 101.

Korespondencja oczywiście w języku unijnym.

 

………………………………………………..

 

Polskim.

 

14.

 

Prawdopodobnie autorka w/w pisma urzędniczka Iwona Radlińska nie ma świadomości, że lekceważenie wspólnotowego prawa to nie jest to samo, co lekceważenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego.

Postępowanie jej w tej sprawie stanowi jaskrawy przykład erozji prawa.

Niemniej Sąd Okręgowy w Olsztynie zupełnie na poważnie traktuje decyzję z 6 października 2011 roku.

Pomimo ostrej akcji oddziału zmierzającej w kierunku zebrania dowodów potrzebnych do wydania decyzji finał sądowy jest już blisko.

Przewiduję, że  wyjazd pani P. do Wielkiej Brytanii i podjęcie tam pracy zarobkowej zdaniem sądu stanowi obejście prawa w rozumieniu art. 58 § 1 kc, a nadto jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.

 

15.

 

Sędziowie bowiem są niezawiśli, ale opłacani z budżetu.

 

 

 

6.02 2012

 

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758