Znowu przy kawie.
"Argumentowała(p. Kopacz), że trzeba "walczyć o to, by wizerunek Sejmu był lepszy" i "dobrze by było, gdyby ekscesy nie burzyły wizerunku pracowitych i przygotowanych merytorycznie posłów"."- to cytat zaczerpnięty z dzisiejszego onetu.
Cóż za bezczelność!!! Osoba, która nie tak dawno okłamała całą Polskę z trybuny sejmowej (wszyscy wiemy, że to m. in. ten 1m ziemi smoleńskiej…), która po tym (za to?) otrzymuje posadkę marszałka tego sejmu; ta osoba chce wprowadzić regulamin, który wg niej (ach, cóż za "autorytet"!!!) ma jeszcze polepszyć wizerunek sejmu! Cały sejm stracił swój wizerunek m. in. przez nią samą i jej koleżków – nadpobudliwy (eufemizm)Niesiołowski, Palikot (z "bardzo cenzuralnym" gadżetem na mównicy), oszukańcza mowa p. Kopacz, "obiecanki cacanki" Tuska… można by dłuugo! To standardy PO doprowadziły do tego, że co raz więcej posłów (nie tylko, bo plaga szerzy się wszędzie) nie czuje się odpowiedzialnych za to, co i jak wygłasza, co robi… To PO wprowadziło, upowszechniło dezynwolturę wobec tych, którym niby służy jako partia rządząca. To cecha charakterystyczna dla członków obecnej ekipy. Żadnej odpowiedzialności wobec Polaków. A wiele zła zadziało się "dzięki" temu – demoralizacja spływająca z "góry" i szybko "wchłaniana" przez co raz to niższe szczeble władzy i dalej… Demoralizacja polegająca m. in. na braku odpowiedzialności za to, co się uczyniło. I to właśnie p. Kopacz jest tego najbardziej klarownym przykładem!!! W pierwszej kolejności p. Kopacz winna, jeśli już musi, zająć się sobą i regulaminem swojej partii! Sprawdzić zarówno pracowitość, jak i przygotowanie merytoryczne posłów (i nie tylko) PO. Nie spolegliwość co do dezyderatów szefa PO. Zobaczyć belkę w swoim oku!