Wiemy już, jak wygląda rządzenie państwem. Wiemy nie tylko obserwując po efektach, ale wnioskujemy również po tym, że głównym narzędziem zarządzania w naszym państwie są… apele parlamentarzystów. Apele do sumienia i poczucia człowieczeństwa głównych uczestników tzw. rynku. Najnowszy apel dedykowany jest bankierom. Posłowie słusznie zauważyli, że lud jest ciemiężony wysoką ratą i postanowili zaapelować do bankierów o obniżenie oprocentowania. Nie jest bez znaczenia fakt, że apel ten ma miejsce w przededniu Świąt Wielkiej Nocy. Posłowie mają nadzieję, że nastrój Wielkiego Tygodnia i jego misterium podziała zbawiennie na sumienie bankiera, który w efekcie biorąc to za pokutę albo, jako konieczną ekspiację ulegnie apelom.
http://www.galerialiber.pl/finanse/485/Apel.html
Zabieg ten jest wprost odwołaniem się do preambuły naszej konstytucji i wartości chrześcijańskich. W ich ramach, jak wydaje się posłom najskuteczniejsze rządzenie musi zostać pozbawione wymiaru doczesnego, świeckiego. Na nic więc słuszne ustawy i rozporządzenia, mądre prawa i przepisy. Dobrobyt osiągniemy zaklęciami, apelami i modlitwą. A droga do niego będzie długa i jak biblijna droga krzyżowa, i zakończoną Golgotą. Naród przy okazji pozbawi się pychy, nauczy wiary i zapewni mu zbawienie wieczne. Sumienie posłów będzie, więc czyste i ze spokojem będą wkrótce mogli zasiąść przy świątecznym stole. A na nim, jak sądzimy pojawią się napoje wysoko oprocentowane, ale nie przypuszczamy, aby posłowie zechcieli apelować do producenta o tych procentów obniżenie.
Czy to jaźń się nam rozdwaja,
Czy to Wielkanocne jaja?
W polityce znów gonitwa
Pomóc ma nam tu modlitwa,
Bo chcąc ludzi dobrej woli
Z finansowej wziąć niewoli
Poseł, co na co dzień truje
Dziś do banku apeluje,
Że za duże ma procenty,
Że się w skarbcu mnożą centy,
A lud łka i rzewnie płacze,
Bo nie starcza spłacać daczę.
Lecz my znamy cel tej sprawy,
To czas w Wielkiej Noc zabawy,
Bo, gdy w kraju rząd nędznota
Zmartwychwstaje znów głupota!
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję