Wielka milość Panów Giertychów do postaci Józefa Pilsudskiego
27/10/2012
495 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Kto pod kim dolki kopie, ten …….
"Przemyślenia"
Tylu tu do mnie ludzi zagląda, że warto zastanowić się nad napisaniem powieści p.t. "Samotny bialy żagiel" i wydać ją w nakladzie jednego egzemplarza, choć i to może okazać się za wysoką cyfrą. Postanowilem więc pisać wlasne przemyślenia – to, co akurat mam na muszce karabinu i na co mam akurat ochotę. Nie ma już dla mnie znaczenia – jak to zostanie odebrane i ocenione, bo jak wspomnialem, tu u mnie pustynia – pelno wokól piachu, a o zdziebku trawy zostalo jeno wspomnienie. To tyle na początek.
"Józef Piłsudski był nie tylko niemieckim agentem, ale też pozbawionym skrupułów mordercą, który nie zawahał się wydać rozkazu zabicia prezydenta Narutowicza"
Tak ponoć napisal Jędrzej Giertych w swej rewelacyjnej – opisującej jedynie prawdę i tylko prawdę książce z 1987 r. "O Pilsudskim" (wydaje mi się, że wiedzę na ten temat dostarczala mu Moskwa – bo aż czyć w tym czerwoną źródlaną wodę).
Jędrzej Giertych czlowiek z pięknym życiorysem, ale do czasu – jak w przyslowiu. Popada w konflikt z Tadeuszem Bieleckim – krytykuje KOR (tu jest punkt w którym się zgadzam), ale potem popiera inną czerwoną nogę (jeszcze gorszą) – Wojtka i wprowadzenie stanu wojennego, w którym widział ratunek przed interwencją radziecką? może nie wiedzial, że kacapy byli tu od 1944 i nie wyszli stąd? czasami u ludzi wybitnie wyksztalconych może nie-zaiskrzyć żarówka pod czachą.
Musial jednak wiedzieć – na pewno Pan Maciej Giertych tę wiadomość jakimiś kanalami przekazal starszemu – wszak obaj poparli Wojtka i stan wojenny.
A gdyby tak, Wojtek poslal obu tych Panów do Kopalni Wujek i dal im RKM – strzelali by do górników w imię mniejszego zla, nacisnęli by spust?
Pan Maciej w latach 86-89 przewodniczyl radzie państwa ludowego przy krwawym wojtku – pewnie nie widzial, że wojtek kuma się z bylym KOR (który to tak Panowie Giertychowie wcześniej krytykowali) – krótkowzroczność? nie, to nie mogla być krótkowzroczność, gdyż Maciej aż blagal, by nie rozluźniać ręki trzymającej się mocno sovietów. W roku 1989 zaklada Pan Maciej Stronnictwo Narodowe – a w roku 2004, jako demokrata dostaje się wreszcie do Europarlamentu. W 2005 otrzymuje poparcie Młodzieży Wszechpolskiej (ciekawe, czy ci mlodzi ludzie wiedzieli co poparli?) jako kandydat na Prezydenta.
Obecnie slyszalem, że tym razem Pan Roman Giertych staje w obronie Donalda i jewo kamandy? glosi, że – W tej chwili trwa "love story" pomiędzy Radiem Maryja i PiS. Czy to zazdrość, czy zlość nim miota?
Konstatując na koniec …. – albo nie – zadam kolejne pytanie?
Czy Panowie Giertychowie klamali nazywając Józefa Pilsudskiego mordercą i zdrajcą? a może zrobili to na polecenie wschodniego brata?
Nie w smak wychowankom Panów Giertychów Pierwsza Brygada – i nie chodzi tylko o moje wykonanie, ale o wszystko co z Legionami i Pilsudskim jest związane – ale patrząc na to poparcie Panów Giertychów Moskwy i stanu wojennego – poklepywanie krwawego wojtka – który to z KOR do stolu zasiadl – to i nie ma się co dziwić.
Mam obawy, że Panom "G" nie Polska na sercu leżala i leży – z takimi ludźmi nie jest mi po drodze i niech lepiej idą wlasnymi drogami – a Dziadek Pilsudski dalej w centralnym w punkcie domu zasiada – na przekór czerwonym, tęczowym i innym pokrewnym wyznaniom.