Od dłuższego czasu obserwuję to co pan wyprawiasz, Panie Lemański i w głowie mi się to pomieścić nie może. Mam wrażenie, że regularnie odwiedza pana taki facecik z włochatym tyłkiem, kopytkami i różkami nad szpetną gębą, szepcząc panu do ucha co by tu jeszcze spie…
Coraz bardziej przypominasz zwykłego celebrytę, który to nic wartościowego nie ma do powiedzenia, a zabiera głos zawsze i wszędzie.
Nie tędy droga Panie Lemański!
Jako ksiądz cieszysz się pan zaufaniem wiernych i nie powinieneś tego zaufania nadużywać.
A cóżeś ty zrobił? Wykorzystałeś własnych parafian do rozgrywki z bezpośrednim przełożonym. Obraziłeś się, bo co? Bo przełożony, który miał do tego prawo, a nade wszystko obowiązek zwrócił ci uwagę, że wypowiadasz się nie zgodnie z nauką kościoła?!? No naprawdę, ależ ten twój przełożony to tyran jest… Gdybyś pan, Panie Lemański uprawiał jakąkolwiek inną profesję i nie wykonał polecenia przełożonego nikt by się z panem tak nie cackał tylko wywalił na zbity pysk.
Pana, Panie Lemański usunięto z parafii zgodnie z KK, po wielokrotnych napomnieniach, a pan zamiast podporządkować się decyzji schował się za plecami swoich parafian. Nie tylko nie wzywał pan do zachowania spokoju i umiaru, ale podsycał pan ich niechęć do nowego proboszcza, co skutkowało zamknięciem kościoła! Zadowolony jesteś z siebie?
Poza tym Panie Lemański nie masz się co dziwić, że pański przełożony stracił do pana cierpliwość. Dostałeś pan zakaz wypowiedzi publicznych? Dostałeś. I co? Zastosowałeś się to niego? Nie!
Zapomniałeś pan, Panie Lemański, że przysięgałeś posłuszeństwo swojemu biskupowi i jego następcom?
Wstępując do seminarium miałeś pięć lat na zapoznanie się ze strukturą kościoła katolickiego, zgłębienie tajników nauki kościoła swoich praw i obowiązków. Przyjmując święcenia kapłańskie wiedziałeś dobrze jaka drogę obierasz, więc nie mów teraz, że wobec ciebie stosowany jest mobbing! No litości! W takie brednie mogą uwierzyć jedynie ci, którym z kościołem i z samym Panem Bogiem jest wyjątkowo nie po drodze.
Brakuje jeszcze żebyś jak Marcin Luter przybił swoje tezy na drzwiach kościoła!
Do czego chcesz pan doprowadzić, Panie Lemański?
Czy ty w ogóle czytujesz Pismo Święte? A jeśli tak, to czy rozumiesz co czytasz?
„ Każde królestwo rozdarte niezgodą chyli się ku upadkowi; żadne miasto, żaden dom rozdarty niezgodą ostać się nie może” ( Mt 12, 25 – 26)
Rozważ to sobie i więcej pokory Panie Lemański!
Ewelina Ślipek
Niezależna publicystka, miłośniczka historii. Warmia, Mazury, Polska. Kradzież intelektualna jest przestępstwem. Teksty na moim blogu są moją własnością i nie zgadzam się na ich kopiowanie i przeklejania bez mojej zgody.
2 komentarz