Bez kategorii
Like

Weto klimatyczne z którego nic nie wynika

16/03/2012
393 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Tak więc zawetowaliśmy propozycje Komisji Europejskiej ale z tego nic zupełnie nie wynika. Instytucje unijne forsują kolejne zaostrzenie przepisów emisyjnych jak by tego weta nie było.

0


 

1. Opinia publiczna w Polsce została poruszona wetem polskiego ministra ochrony środowiska w sprawie zaostrzenia zapisów paktu klimatyczno – energetycznego.

Dokładnie tydzień temu na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej ministrów ochrony środowiska 27 krajów członkowskich polski minister Marcin Korolec zawetował duńską propozycję redukcji CO2 aż o 80% w roku 2050.

Duńczycy przewodzący w tym półroczu Unii, chcieli aby przyjęła ona tzw. kroki milowe w redukcji CO2. I tak ta redukcja dla całej UE w 2030 roku miała sięgnąć 40%, w 2040 roku 60% i w 2050 roku wspomniane 80% w stosunku do roku 1990 roku.

W tej sprawie od wielu tygodni Polska zapowiadała weto i zmaterializowało się ono tydzień temu, bo Donald Tusk wystraszył się już skutków tzw. paktu klimatycznego- energetycznego, który bez głębszego zastanowienia podpisał w grudniu 2008 roku.

2. Prawie natychmiast po polskim wecie, głos zabrała komisarz d/s klimatu Dunka Connie Hedegaard i bez cienia wątpliwości poinformowała europejską opinię publiczną, że nie powstrzyma ono Unii przed przejściem do gospodarki nisko emisyjnej.

Przypomniała przy tym, że na ostatniej Radzie Europejskiej na początku marca, wszyscy przywódcy państw i szefowie rządów (a więc i Donald Tusk) wezwali Komisję Europejską do intensyfikacji prac w kierunku przechodzenia do nisko emisyjnej gospodarki.

Premier Tusk na konferencji prasowej po tej Radzie zapomniał jednak poinformować Polaków, że ten problem był przedmiotem jej obrad i że w tej sprawie on jednak nie protestował.

Pani komisarz zapowiedziała także, że istnieje już cały szereg propozycji KE jak np. dyrektywa o efektywności energetycznej, przygotowanych w oparciu o rygorystyczne ograniczenia wielkości emisji CO2 w UE i że spodziewa się przyjęcia tej dyrektywy już w czerwcu tego roku.

W projekcie tej dyrektywy są zawarte zobowiązania dla krajów członkowskich np. renowacji energetycznej corocznie 2,5% powierzchni budynków publicznych już od roku 2014 albo zawarcia w prawie zamówień publicznych przepisów tej dyrektywy co oznacza skierowanie środków publicznych na zakupy produktów wytwarzanych w starych krajach członkowskich.

A więc wszystko wskazuje na to, że mimo naszego weta, KE będzie przygotowywała kolejne dyrektywy, które będą narzucały krajom członkowskim rygorystyczne ograniczenia w emisji CO2.

3. Także Parlament Europejski w tym tygodniu przyjął sprawozdanie w sprawie planu działania krajów UE prowadzącego do przejścia na gospodarkę niskoemisyjną do roku 2050.

Dokument jest oparty a jakże na ograniczeniu emisji CO2 do roku 2050 aż o 80% w stosunku do roku 1990 co jest powieleniem zawetowanych przez Polskę „kroków milowych”. Są tam również zawarte zapisy o poważnym ograniczeniu darmowych ilości CO2 jeszcze przed wejściem III etapu ETS (handel emisjami).

Wprowadzenie tych rozwiązań to dla polskiej gospodarki dodatkowe wydatki rzędu ponad 5 mld euro rocznie, To jest mniej więcej połowa zysku brutto (a więc przed opodatkowaniem podatkiem dochodowym) jaki powstaje w całej polskiej gospodarce.

4. Tak więc zawetowaliśmy propozycje Komisji Europejskiej ale z tego nic zupełnie nie wynika. Instytucje unijne forsują kolejne zaostrzenie przepisów emisyjnych jak by tego weta nie było.

Wczoraj poruszałem te kwestie na posiedzeniu Sejmu zadając ministrowi Korolcowi pytanie w sprawach bieżących dotyczące stanowiska rządu w tej sprawie. Odpowiedzi już były bardziej miękkie, niestety wszystko na to wskazuje, że w najbliższym czasie zostaniemy w sprawie tego weta „złamani”.

Zresztą jeżeli okażą się prawdziwe informacje, że Donald Tusk ma być kandydatem europejskiej chadecji (do której w Parlamencie Europejskim należy Platforma) na Przewodniczącego Komisji Europejskiej pod koniec 2014 roku, to trudno sobie wyobrazić abyśmy w jakiejkolwiek sprawie robili Unii kłopoty. Co zdecydują Niemcy i Francja na forum europejskim, będziemy przez ten czas realizowali na wyścigi.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758