Tak właśnie obwieściło Deutsche Welle. Bo tak zadekretował zmarłego byłego prezydenta Niemiec Rafal Kiepuszewski, wice dyr. Polskiego Radia dla Zagranicy. To miło. Nie wiem jak reagował Weizsäcker gdy polskiego Prezydenta nazwano Kartoflem. Ja myślę że pan Dyrektor troszkę przesadził, że to pan Weizsäcker był naszym największym przyjacielem zza Odry. Jak można bowiem nie doceniać pani Kanclerz Merkel? Czyżby to była oznaka antyfeminizmu? Albo jak było można zapomnieć o innym kanclerzu który na kilka lat przygarnął Polskę pod swe opiekuńcze skrzydła?
Wywiad zaczyna się tak:
DW: How was President Weizsäcker’s death received today in Poland?
Rafal Kiepuszewski: Polish media said right away that Weizsäcker is the greatest German friend that Poland has ever had. The most widely circulated daily, Gazeta Wyborcza, has just published on its website, „He categorically rejected fascism.”
„All his life, he tried to right the wrongs committed by his compatriots against his neighboring nations.” www.dw.de/the-greatest-german-friend-poland-has-ever-had/a-18227888
Dobrze że Gazeta Wyborcza zapewnia nas że on ” kategorycznie odrzucił faszyzm”. Tylko skąd taka pewność?
Na szczęście pan Rafał Kiepuszewski przypomina:
„Musimy pamiętać, że Weizsäcker jest synem znanego nazisty. Ale teraz , polscy przywódcy chwalą go za odrzucenie swojej przeszłości. Zbigniew Brzeziński, doradca obecnego prezydenta Polski, a także jeden z architektów polsko-niemieckiego pojednanie po upadku komunizmu, dziś powiedział: „To jest znaczące, że Weizsäcker zmienił się z kogoś kogo mogliśmy spotkać po drugiej stronie barykady w jednego z największych zwolenników zbliżenia polsko-niemieckiego.”
Czyli mógł nam zrobić „kuku” ale jednak przygarnął nas do swego gołębiego serca. Ludzki pan.
Swoją drogą trzeba zapytać czy pan Brzeziński jest doradcą Prezydenta Komorowskiego, jak mówi Kiepuszewski , bo na oficjalnej stronie internetowej nie jest on wymieniony ani jako etatowy ani jako społeczny doradca Prezydenta RP-www.prezydent.pl/kancelaria/doradcy/doradcy-spoleczni/.
A przecież Polacy powinni wiedzieć kto i co szepce do ucha Głowie Rzeczypospolitej Polskiej.
” Finansowane przez MSZ Polskie Radio dla Zagranicy od 2010 roku za miliony złotych współpracuje z kontrolowanym przez KGB radiem ERA-FM. Współwłaścicielem radia ERA jest Andrij Derkacz, absolwent Szkoły KGB (dzisiaj FSB) w Moskwie. Andrij Derkacz jest synem szefa SBU (Służby Bezpieczeństwa Ukrainy) w latach 1998-2001– Leonida Derkacza. Leonid Derkacz był zaufanym człowiekiem reżimu Leonida Kuczmy i zwierzchnikiem gen. Ołeksija Pukacza, który przyznał się do zamordowania Georgija Gongadze. Leonid Derkacz jako szef SBU był obecny na naradzie u Kuczmy, kiedy ten wydał polecenie pozbycia się Georgija Gongadze……
Dyrektor Polskiego Radia dla Zagranicy, Michał Maliszewski na ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji nie podzielił obaw polskich parlamentarzystów o negatywne aspekty współpracy Polskiego Radia z rozgłośnią absolwenta szkoły KGB im. Feliksa Dzierżyńskiego.
Tak informowała całkiem nie tak dawno: niezalezna.pl/36117-skandale-u-sikorskiego-z-kgb-w-tle
Jak widać Polskie Radio dla Zagranicy pięknie współpracuje z zagranicą. Nadaje swoje audycje codziennie w 7 językach: polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim, ukraińskim, białoruskim i hebrajskim. – Tylko ciekawe po co?
Jeśli więc nieboszczyk Weizsaecker, stary gaźnik, największym przyjacielem Polaków mianowany został, po tem, jak już został największym przyjacielem zagazowanych humanitarnie Wietnamczyków, to znak to pewny, že gazowanie teraz w modzie będzie. Jak to pan Michalkiewicz pisze, nowa mądrość etapu nam nastąpiła, gazy bojowe są teraz cool &sexy.