Według mnie jednak policja prowokowała

Czy to prowokacja policji? Obejrzyj i oceń.

 Na początku wydawało mi się, że zauważyłem w filmie GAZETY POLSKIEJ dobrze ujętą prowokację przez policję. Uważałem że materiał jest idealny, ponieważ filmowany w jednym miejscu ponad 7 min. Po obejrzeniu w zwolnionym tempie ukazuje jak 2 policjantów żółwików z kordonu jak rzuca niekreślonymi materiałem pirotechnicznym* w tłum uczestników marszu, którzy stoją spokojnie. Jakieś te materiały podejrzane bo wyglądają jakby wypalały się w locie, tak to rejestruje moje oko. Zobacz sam i oceń "czy to prowokacja?"
 

Na wstępie zaznaczam, materiał pochodzi od użytkownika GazetaPolskaVD dokłanie z

Tylko wyciąłem interesujący fragment kilkukrotnie, następnie zapisałem w spowolnionym tempie. Dlatego jest kilka filmików. Na początku w normalnej szybkości moje oko podpowiadało, że świetny materiał ukazujący prowokację policyjną. Ponieważ z jednego miejsca jest filmowane ponad 7 min gdzie są zamieszki później spokój i pod koniec jak policja rzuca materiałem pirotechnicznym* w kierunku spokojnie stojących uczestników marszu. Materiał troszkę dziwny ponieważ wygląda jakby w locie wypalał się i nie dolatywał do tłumu. Proszę obejrzeć i ocenić materiał filmowy.

Na początek najdłuższy fragment, gdzie nawet jest wywiad uczestnikiem marszu.

Drugi film skrócony do jednego ujęcia pokazujący jak policja stoi z lewej strony, a uczestnicy marszu z prawej. Jest spokojnie, pod koniec dwóch policjantów rzuca jakimś przedmiotem w kierunku ludzi.

Trzeci wersja skrócona.

Następny w zwolnieniu, ukazujący rzucanie przedmiotów przez 2 policjantów w kierunku spokojnie stojących ludzi.

Ostatni filmik w max zwolnieniu.

Według mnie materiał filmowy ukazuje dobrze prowokacje policjantów. Ponieważ po starciach z częścią ludzi jest już spokojnie. Czyli mamy sytuację gdzie jest stan alarmowy i tylko mała iskierka obojętnie, z której strony zostanie wytworzona może spowodować zamieszki. Nawet pomiędzy uczestnikami a policją wybucha petarda i jakoś nikt z obu stron nie spanikował i utrzymał spokój. Dziwne jest, że dwóch policjantów prawie synchronicznie rzuca w kierunku ludzi materiał pirotechniczny*, który najprawdopodobniej nie doleciał do tłumu. Osobom z tłumu mogło wydawać się, że są atakowani przez policję, proszę pamiętać, że mamy stan alarmowy. Jeszcze dochodzi do mnie inna argumentacja wytłumaczalna czyli znak dla tajniaków. Może ktoś inaczej wytłumaczy mi logicznie to zachowanie. Do mnie nie przemawiają, że dwóch policjantów chciało przetestować synchronicznie na żywym organizmie nowy typ fajerwerków przed sylwestrem.

Proszę nie zapominać, że to teraz policja powinna się tłumaczyć się jak to jest, że stróże prawa:

– posiadają materiały pirotechniczne* w zgromadzeniu się ludności (proszę się nie czepiać że w pistolecie w naboju też jest proch, bo o to mi nie chodzi)

– używają ich po przez rzucanie w kierunku tłumu

Może warto przedstawić materiał + pytania żeby policja ustosunkowała się do tego.

Nawet w tym przypadku nie przemówi do mnie jeśli policja przyjmie taką obronę. „Ze względu na nasilające się zamieszki kiboli przed euro. Nasz  specjalnie powołany organ ekspercki wymyślił nową strategię jak uspokoić zamieszki. Świeża taktyka pozwala poznać uczucie jak to jest jak się rzuca przedmiotami w kierunku tłumu, żeby dokładnie zrozumieć tok myślenia przeciwnika. Po poznaniu czym kieruje się osoba rzucająca w kierunku policji w danym zgromadzeniu, możemy lepiej reagować i tłumic zamieszki. Mogliśmy sprawdzić tą nową taktykę podczas Marszu Niepodległości w ostatnim roku, gdzie bardzo sprawdziła się. Można powiedzieć, że jest bardzo skuteczna. Co spowodowało złapaniu szybciej i dokładniej prawie 200 chuliganów z MW, oraz marsz mógł spokojnie przejść do końca”

Jeśli policja poszłaby w takie wytłumaczenie to już mogę postawić kontrę czyli. Żeby policjanci chcieli przeniknąć w psychikę kiboli zobaczyć czym jest targany umysł chuligana. Mogą rzucać w siebie podczas swoich ustawek czytaj treningu i próbować poznawać psychikę łobuzów.

Jeśli po obejrzeniu materiałów jednak sądzisz, że jednak nasza policja prawidłowo działała. To przepraszam, że zająłem nie potrzebnie Twój cenny czas. Oraz nie dostarczyłem takiego materiału gdzie złapałem policjanta za rękę na gorącym uczynku. A Ty w to dopiero uwierzysz jak rzecznik (czytaj zawodowy kłamca) swojego kolegi potwierdzi to.

* Słowo materiały pirotechniczne użyłem bo nie mogłem wyszukać słowa bardzie odpowiedniego. Według mnie jest to słowo troszkę za mocne.