We Fiat Auto Poland brakuje zdolności strajkowej !

Dyrekcja personalna stosuje starą jak FAP strategię na …przetrzymanie do świąt.

Oni wiedzą, że tuż przed Świetami Wielkanocnymi mogą dać załodze …co łaska, czyli niewiele, bo na święta i tak będzie przerwa w pracy i nikt nie ogłosi strajku.  Całą grę negocjacyjną organizuje się w ten sposób, aby jaknajdłużej były to negocjacje pozorowane, to znaczy spotkanie z przedstawicialami związków zawodowych owszem tak, ale bez protokołów z rozmów !

Brak stanowczości i skuteczności ze strony etatowych związkowców w wyegzekwowaniu protokołów z każdych bez wyjątku spotkań, skutkuje brakiem zdolności strajkowej !!!

Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych przewiduje wyraźnie, że aby spór był legalny, musi być najpierw protokół rozbieżności, a skoro protokołu nie ma, to nie ma nawet możliwości ogłoszenia sporu zbiorowego.

Jedyną możliwością ogłoszenia strajku bez protokołu rozbieżności jest strajk w obronie zwolnionego pracownika!

 Etatowi działacze MOZ NSZZ „Solidarność” FAP  dali w 2009 roku czytelny sygnał dyrekcji w tej kwestii, bo nawet po zwolnieniu byłego wiceprzewodniczącego MOZ „S”  nie ogłaszali choćby tylko samego pogotowia strajkowego, a zatem dyrekcja FAP wie, że może sobie ludzi zwalniać bez groźby strajku.

W ubiegłym roku  rozprowadzano po FAP “niezależne” analizy wyliczające ileż to pracownicy zyskali dzięki wspaniałej taktyce w trakcie rokowań płacowych . Całkiem niedawno zachwalano pod niebiosa osoby, które były w Turynie i ponoć rewelacyjnie reprezentowały pracowników FAP.

Po powrocie z Turynu prezentowano natomiast rewelacje o braku zagrożenia miejsc pracy w Tychach decyzją dotyczącą planów uruchomienia nowego modelu „Pandy” we Włoszech.

Każdy ktoś ośmielił się wyrażać troskę o przyszłość Zakładu FAP w Tychach w związku z nową „Pandą” był obsypywany impertynencjami przez dyżurnych klakierów niektórych etatowych liderów.

Aż tu nagle okazało się, że tak bardzo zachwycano się tymi rzekomymi sukcesami, że zaniedbano wpisać do tego „rewelacyjnego porozumienia płacowego”, konkretnej kwoty premii efektywnościowej.

Potem w grudniu 2010 roku okazało się, że etatowi działacze nie dopilnowali, aby nagroda świąteczna była taka sama jak w grudniu 2009 roku !  

Żadnego strajku we FAP w Tychach nie będzie, bo etatowi związkowcy nie podpisali protokołu rozbieżności, a bez takiego protokołu  nie można legalnie przerwać pracy nawet na 5 minut!

Mówienie teraz załodze o planach akcji pikietowej  jest równoznaczne z żądaniem zebrania przez innych mleka, które samemu się wylało.

Żadne pikiety po pracy, dyrekcji nie zaszkodzą, a newet pomogą w reklamie wyrobów, bo za darmo pokażą   w prasie i w telewizji logo FIAT, a pracownikom na montażu dozór jeszcze bardziej przykręci śrubę wymagań . 

Nie mam zamiaru tutaj w najmniejszym stopniu bronić dyrekcji, ale ośmielam się zwrócić uwagę na fakt, że dyrekcja tak gra, jak jej na to pozwalają liderzy każdego bez wyjątku z funkcjonujących we FAP związków zawodowych.

 Za błędy negocjacyjne etatowych działaczy związkowych płaci cała załoga. Pikiety konsolidują załogę, ale czy znajdzie się grupa śmiałków, która zaprotestuje zarówno przeciw decyzji dyrekcji jak i przeciw błędom negocjatorów, reprezentujących pracowników?

Miałem zamiar już niczego nie pisać na temat FAP, ale sumienie nie pozwala mi milczeć, gdy widzę, że dla kamuflażu własnych błędów negocjacyjnych ktoś chce wprowadzić większość pracowników FAP w maliny, które jeszcze w tym roku nie dojrzały .

Zdolność pikietowa, to nie to samo, co  zdolność strajkowa, a dopiero zdolność strajkowa i chciażby pięciominutowa przerwa w pracy może nakłonić dyrekcje do godnych podwyżek płac, a same tylko pikiety, Turyn potraktuje jako anachroniczną parę wodną, która idzie w gwizdek i ucieszą się darmową reklamą firmy !

Związki zawodowe jak ognia unikają postulatu rekompensat za nieudostępnione akcje pracownicze we F.A.P. !!!

Etatowi związkowcy we FAP  tak  łatwo zapominają o ponad 25.000 pokrzywdzonych pracownikach byłego FSM, a przecież bez akcji pracowniczych  nia ma i nie będzie żadnej możliwości wpływu na strategię firmy, którą narzuca Turyn !

Spór zbiorowy bez przygotowań do strajku i bez wyznaczenia dyrekcji konkretnej daty, do której związki zawodowe czekają na spełnienie postulatów  jest tylko biciem piany pustych słów !

Rajmund Pollak