Wczora z wieczora

byłem wczoraj na spotkaniu z Michalkiewiczem i Braunem

Spóźniony (10min) dotarłem na 4 piętro budynku "Solidarności". Znajoma sala, ludzi co niemiara, pękała w szwach. Tematem spotkania był "Antypolonizm". Michalkiewicz ciekawie nawiązał do analogii XVIII wieku, kiedy to również dominował przesąd , że Polacy nie nadają się do samorządności.. Braun podkreślał zgubny kierunek budowania Polski bez Boga i braku poszanowania prawa własności. Zostało podkreślone , że w 2003 r. Polska weszła na drogę utraty niepodległości, przy akompaniamencie również czołowych postaci PiS. Z ciekawostek dowiedziałem się , że ojciec Petelickiego to elitarny sowiecki komandos (coś na wzór naszych Cichociemnych). (Tzn.: był Polakiem ale zrzucili go Sowieci) Ciekawym tematem była kwestia żydowskich roszczeń majątkowych, które nie mają żadnego zakorzenienia w prawie. Michalkiewicz nadmienił, że mógłby to być dobry test wyborczy dla partii : jaki jest ich stosunek do żydowskich roszczeń. Postawę Sikorskiego zakwalifikował jako grę dyplomatyczną do jesiennych wyborów a dowodem tego miała być wcześniejsza rozmowa ,w lutym, z H.Clinton.

Ale prawdziwą burzę wywołało pytanie jednej pani do Grzegorza Brauna : czy chciał startować z list PiSu? Poruszony Braun odpowiedział , że absolutnie nie i dodał , że "wrocławski PiS jest żyrantem <<układu Wrocławskiego>>" ponieważ jest świadom przeszłości Schetyny i nie mówi o tym głośno. Poza tym zarzucił PiS jako partii "antypolonizm nieuświadomiony" spowodowany brakiem dostatecznego względu na kościół katolicki i kwestię Polski katolickiej. "Kto się dobrze porachuje z Polską historią, pochyli się nad jej 1000-cem lat historii, ten nie może się umawiać , że nie będziemy się wychylać z Kościołem i katolickim Panem Bogiem".

"Ktoś kto taką umowę społeczną proponuje , nie wie o czym mówi albo ma inne ukryte dążenia". Te słowa wywołały z jednej stronę burzę oklasków z drugiej słychać było głosy oburzenia. Na zakończenie Braun dodał: "Nie bądzcie Państwo sfrustrowani na wiosnę przyszłego roku, że oddaliście głos na tę jedyną słuszną partię a wyszło jak zawsze".