Po Ruchu Palikota mamy teraz Ruch Sikorskiego. Nasz polski moudjahedin z Afganistanu, na pensji w MSZ, powsadzał kolegów na państwowe posady w ambasadach RP. Teraz koledzy odpłacają się. A my płacimy za ich pensje.
Byly pracownik spolki Prokom Investments SA prezesa Krauzego, Bartosz Jalowiecki (pierwszy z lewej na zdjeciu powyzej) wyraza na lamach Rzeczpospolitej swoje "prywatne" poparcie dla Radka Sikorskiego:
http://www.rp.pl/artykul/9157,775729-Nie-bojmy-sie-UE-jako-federacji—Jalowiecki.html?p=2
Bartosz Jalowiecki jest teraz ambasadorem RP w Luksemburgu. Aha, zapomnialem tylko dodac ze Jalowiecki jest tez dobrym kumplem Sikorskiego. I ze to wlasnie Sikorski umiescil Jalowieckiego na ambasadorstwie w Luksemburgu:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/26496,nie-lada-gratka-dla-kolegi-radka
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/27026,nudy-w-palacu-labudy
Co oczywiscie nie zmienia absolutnie nic w obiektywnosci "prywatnych" pogladow ambasadora Jalowieckiego. Bo przeciez zasady zobowiazuja, nieprawda ?
Wiele juz widzielismy, sluchalismy i czytalismy w III RP. Niestety, poprzeczka wazeliniarskiego surrealizmu jest podnoszona coraz wyzej.
Dzieki "prywatnej" interwencji ambasadora Jalowieckiego na lamach Rzeczpospolitej dowiadujemy sie dzisiaj jakie zadanie stoi przed Polakami. Mamy (cytat) "naprawic w Unii deficyt demokracji".
Ojejku, ale jak my to zrobimy, skoro w III RP deficyt demokracji jak byl ogromny tak pozostaje ogromny ? ABW nachodzi internautow, zaszczuwa sie sadownie opozycje, chroni sie geszefciarzy, toleruje agentow obcych wywiadow, opluwa sie s.p. Prezydenta RP i jego malzonke itd itd ?
Jalowieckiemu widac to nie przeszkadza, jest bardzo zajety hodowaniem kultu jednostki: Jalowiecki definjuje dzialalnosc agenta MI6 Sikorskiego jako spuscizne samego Winstona Churchilla.
Czy bedziemy mieli wkrotce druga Koree Północną ?
Notatka: zdjecie ilustrujace wpis pochodzi z zasobow Ambasady RP w Luksemburgu i zostalo zrobione 5 grudnia 2011 przy okazji przyjemnego lunchu dla ambasadorow w siedzibie polskiej ambasady (nazywanej potocznie Palacem Labudy), podczas ktorego ambasador Jalowiecki nawiazywal owocne kontakty z korpusem dyplomatycznym w Wielkim Ksiestwie Luksemburga.
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!