Komentarze dnia
Like

Walka kogutów na sejmowej arenie

09/07/2014
1074 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Walka kogutów na sejmowej arenie

Kaczyński i Tusk, Tusk i Kaczyński – polska polityka kręci się, i jest nakręcane przez dwóch nie znoszących się panów którym los, a właściwie wyborcy, przydzielili miejsca na politycznej arenie. Za nimi stoją partyjne organizacje dające się zminimalizować do posłusznych wykonawców takiej czy innej strategii wymyślonej przez przewodników stada. Samce alfa wygryzły konkurentów czyhających na objęcie przywódca i zamieniły politykę rozumianą jako walkę idei, argumentów, społeczno-ekonomicznych rozwiązań i dyskusji o sposobie rozwiązywania państwowo-narodowych dylematów, na bezwzględną i bezpardonową szarpaninę przynoszącą tylko krwawiące rany. Im samym i całemu polskiemu społeczeństwu.

0


 

Układ niezmienny od lat, który wyjałowił polską scenę polityczną, stworzył głębokie okopy i stłumił w nich  żołnierską masę gotową do wykonania każdej, samobójczej misji w celu obrony własnego ego przywódców. Układ, który pozbawił dopływu świeżej krwi do politycznego organizmu organizacji partyjnych, układ skostniały i całkowicie ukierunkowany na zachowanie przywilejów władzy czy to partii rządzącej czy tej z opozycji. Walka o rząd dusz wyborców gotowych do włączenie się do dyskusji o najlepszych sposobach czy to uzdrawiania czy polepszenia funkcjonowania Państwa i jego podstawowych instytucji zamieniła się w ordynarną walkę samców i przerzucanie się oskarżeniami o kłamstwa, oszustwa, matactwa i przekleństwa.

Sejmowa trybuna stała się areną walki kogutów. Wystąpienia Tuska i Kaczyńskiego pokazują to jednoznacznie i bezspornie. Osobiste animozje, oskarżenia i  inkryminacje zaszły tak daleko iż dyskusja pomiędzy premierem i ewentualnym, przyszłym szefem rządu coraz mniej przypomina to co jest jej sednem czyli wymianą argumentów, przedstawieniem istotnych faktów i rzeczową polemiką z argumentami przeciwnika. Ciosy są zdawane na oślep a za i przeciw niezmienne od lat: rząd jest zły albo rząd jest dobry – punkt widzenia zależny od punktu siedzenia.

Tusk i Kaczyński opanowali polską scenę polityczną w sposób prawie absolutny, konkurentów raczej nie ma a obaj panowie posiedli sposoby na ich eliminowanie w sposób perfekcyjny. Nie dopuszczają nikogo do głosu i zachowują od lat podobny stan posiadania swoich armii wyborczych. Jest żle grzmi największa partia opozycyjna ale przekonać do tego innych, również w opozycji, od lat nie jest w stanie. Nie jest zresztą w stanie wysunąć kandydata na technicznego premiera z własnych szeregów przetrzebionych przez wieloletnie czystki. Nie mówiąc zresztą o wyborcach, którym wmawia iż fałszerstwa wyborcze są główną przyczyną jej braku skuteczności. Premier Tusk natomiast, po ujawnieniu podsłuchów swoich współpracowników na czele z pierwszym odpowiedzialnym za ich wyeliminowanie czyli ministrem MSW, próbuje nas przekonać iż nic się nie stało a karawana może jechać dalej. Kelnerzy są winni, może nawet jakiś biznesman, ale skompromitowanym służbom nie można nic zarzucić. Ktoś był od nich sprytniejszy i w dziecinny sposób od lat robił w konia ale to przecież nie powód aby jakieś konsekwencje wyciągać!

Koguty walczą i tracą kolorowe piórka, a kibice dookoła ringu wpatrzeni są w dzioby zadające ciosy. Koguty coraz bardziej tracą opierzenie i oba padną zanim następcy z jaj się wylęgnął. A z braku laku wyliniały kocur z muszką czyli pan Korwin-Mikke z KNP ostrzy sobie pazurki na schedę i zdobywa masowo wyborców mających dość, do niczego od lat nie prowadzących, PiSoPOdobnych walk o władzę. Jego zwolennicy nie bardzo wiedzą o co mu naprawdę w polityce chodzi ale może to jednak lepsze od bezproduktywnych walk obecnych kogutów?

A może, drodzy czytelnicy, pozbyć się obu panów? I Tuska i Kaczyńskiego? Może polska polityka potrafi przeżyć i powoli odrodzić się po zniszczeniach do jakich ich vendetta doprowadziła? Może trzeba odnowić POPiSowskie partie i oczyścić je z liderów prowadzących wyniszczającą nas wszystkich walkę? Może dopiero bez tych dwóch kogutów zacznie się w polskiej polityce tworzyć coś nowego i oczyszczającego? Może dojdą do głosu Ci odstawieni na boczny tor, gdyż zagrażali pozycji liderów? Może nowe twarze uwierzą, że jest możliwe sanacja polskiej polityki oparta na prawdziwych talentach a nie na animozjach, uczuciach zemsty i nierozliczonych poczęciach krzywd?

Polska scena polityczna bez dominacji Tuska i Kaczyńskiego. Z PiSem i Platformą Obywatelską. Wydaje się niemożliwe ale czy naprawdę?

 

0

lchlip

182 publikacje
12 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758