Wałęsie nie postawimy pomików
13/12/2011
452 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Lechu znowu: ja, ja, ja czyli gen wolności
„Gen Wolności” to projekt Fundacji Instytutu Lecha Wałęsy.
Właśnie w telewizorze pokazano migawki z jego inauguracji, a który powstał również przy współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowego Centrum Kultury i innych.
Projekt ma być długofalowy, składający się z cyklu spotkań, wydarzeń organizowanych w kraju i zagranicą, a celem mają być rozmowy o nowoczesnym poczuciu patriotyzmu i integracji Polaków.
W dzisiejszym panelu Wałęsa oznajmił, iż „zakończyła się epoka państw, nadeszła UE”.
A patriotyzm, jak się wyraził: „dziś nie wiadomo co to znaczy”/…/„trudno go pielęgnować, weszliśmy w epokę globalizacji”.
Nie jest również za stawianiem pomników dla bohaterów, ludziom zaangażowanym w konflikty zbrojne. Uważa, że gloryfikowanie cudzych zasług pomnikami – to czasy, które bezpowrotnie minęły.
Wałęsa nie chce brać udziału w celebrowaniu 30 Rocznicy Wprowadzenia Stanu Wojennego oraz nie pójdzie na żaden Marsz.
Pytany przez dziennikarzy o odpowiedzialności tych, którzy ten stan wprowadzili, określił jednoznacznie: „ja nie biorę się za rozliczenia, zostawiam to Panu Bogu i strukturom demokratycznym”/…/„Mogę je wspierać, ale nie biorę się za rozliczanie” oraz nie będzie osądzał generała Jaruzelskiego, bo jest w szpitalu.
Nie zdzierżyłam słuchania banialuk Wałęsy i myślę, że współorganizatorzy również wszak niespodziewanie zakończono zadawanie pytań.
Szybko wyłączono mikrofon jak Wałęsa zaczął swoje „gadki” w odpowiedzi na pytania o odszkodowanie dla osób represjonowanych i internowanych w stanie wojennym; dla tych, o których historia nie mówi i nie nagradza; dla tych, którzy żyją w skrajnym ubóstwie, często zbierają jedzenie na śmietnikach, często bezdomnych.
Ci ludzie nie mają rent, emerytur lub mają je niższe o 80% – niż osoby, które ten stan wojenny wprowadziły.
O Polska paranojo, kiedy demokratycznie usuniesz się na śmietnik historii? Czy mamy inaczej upomnieć się o prawa dla tych z sierpnia 1980, dla ludzi z wielkiego ruchu społecznego, którzy tę wolność nam wywalczyli a Wałęsę wynieśli na swoich ramionach na cokoły.
Zapomnieliśmy o hołdzie anonimowym ofiarom, zapomnieliśmy o anonimowych kombatantach, twórcach wydarzeń, które zmieniły Europę i bieg historii.
Czas te cokoły powymieniać.