Hiszpańska policja walczy z grzybowymi mafiami – zorganizowanymi grupami, które przeczesują lasy. Dziennie są w stanie nielegalnie zebrać nawet tonę grzybów, które potem sprzedają hurtowniom i prywatnym odbiorcom.
W większości hiszpańskich lasów zbieranie grzybów kosztuje 10 euro dziennie i wolno zebrać nie więcej niż 5 kilogramów. „Grzybowe mafie” nie tylko nie płacą, ale w lasach rozbijają obozowiska, które w zależności od potrzeb przenoszą w inne miejsca.
– Spotkaliśmy grupy, naszym zdaniem zorganizowane, liczące od 40 do 50 osób. Miały setki kilogramów grzybów – opowiada policjant z Kastylii.
Od początku sezonu grzybiarskiego wpłynęło prawie 700 donosów na nielegalnych zbieraczy. Najczęściej widziano ich u podnóża Pirenejów i w centrum Hiszpanii. Policja i służby leśne skonfiskowały 15 ton grzybów.
Na Półwyspie Iberyjskim sezon grzybiarski trwać będzie do końca grudnia, a do marca zbierane będą trufle.
/mp
Źródło: IAR
Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl