W czyim interesie jest powstrzymywanie zmian klimatycznych? – materiały programowe

Równowaga w przyrodzie i społeczeństwie, to cenna rzecz, dlatego potrzebna jest reakcja na antypolską i awanturniczą działalność Extinction Rebellion Polska.

Równowaga w przyrodzie i społeczeństwie, to cenna rzecz, dlatego potrzebna jest reakcja na antypolską i awanturniczą działalność Extinction Rebellion Polska.

Trzeba położyć kres różnego typu awanturom ulicznym takim jak np.: Protest klimatyczny w Warszawie w dniu 26 lutego 2021 roku. W demokratycznym społeczeństwie politykę uprawia się metodami politycznymi, a realny wpływ na procesy polityczne, społeczne i gospodarcze uzyskuje się przy urnie wyborczej. Stosowany przez Extinction Rebellion Polska ekoterroryzm jest nie do zaakceptowania. Niepokój budzi też  niezwykle tolerancyjna postawa służb państwowych odpowiedzialnych za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego, wobec przypadków ewidentnego łamania prawa i porządku publicznego. Taka postawa tylko zachęca do eskalacji działań. Następnym razem jak jakaś kretynka przyklei się do drzwi sejmowych, to należy uruchomić inne wejście, a aktywistce pozwolić protestować do czasu, aż się jej ręka sama odklei. W końcu, kilka dni z pełnymi portkami jeszcze nikogo nie zabiło.

Należy też podjąć działania zmierzające do ochrony naszej gospodarki i ciężko wypracowanego poziomu życia społeczeństwa przed irracjonalnymi pomysłami Extinction Rebellion Polska i innych ekoterrorystycznych organizacji zmierzającymi do powstrzymywania zmian klimatycznych głównie kosztem społeczeństwa. Zamiar wprowadzania rewolucyjnych zmian w źródłach energetycznych oraz w produkcji żywności, a szczególnie pozbawienie dostępu do białka zwierzęcego może doprowadzić do poszerzenia biedy w wielu rejonach świata.

Nikt rozsądny nie kwestionuje faktu występujących objawów zmian klimatycznych takich jak np. podnoszenie się średniej temperatury rocznej oraz związanego z tym topnienia lodu i podnoszenia się poziomu mórz i oceanów, a także zakłóceń, stabilnych dawniej, cyklicznych stanów atmosfery. Natomiast już sporną kwestią są przyczyny tych zmian klimatycznych. Możliwe, że podnoszenie się temperatury jest skutkiem efektu cieplarnianego, ale może być też spowodowane Cyklami Milankovicia, albo jednym i drugim.

Zmiany poziomu wody w morzach i oceanach, to nic nowego. W okresie zlodowacenia północnopolskiego w południowej części Morza Północnego istniał masyw lądowy zwany  Doggerland, który łączył Wyspy Brytyjskie z Europą kontynentalną (obecnymi wybrzeżami Danii), bo poziom oceanów był o ok. 60-120 m niższy niż obecnie.

Tu być może dochodzimy do sedna sprawy. Bardzo możliwe, że nie chodzi tu o żaden interes „ginącej planety”, tylko o partykularny interes gospodarczy, nawet nie społeczeństw, tylko dalekowzrocznie patrzących koncernów. W czasach nowożytnych poziom oceanów był stabilny, a rozwijająca się nasza techniczna cywilizacja, w ciągu ostatnich kilkuset lat, dorobiła się infrastruktury portowej i ściśle związanych z nią nadmorskich miast. Ktoś sobie chyba uświadomił, że prognozowany wzrost poziomu oceanów nie służy tej infrastrukturze, szczególnie że nie chodzi o jednorazowy wzrost poziomu oceanów, tylko o stopniowy. Co wzrost poziomu oceanów oznacza dla infrastruktury portowej i związanych z nią miast? Skutkiem stopniowego podnoszenia się poziomu oceanów będzie ciągła  konieczność przenoszenia, budowanej kilkaset lat, infrastruktury portowej i miejskiej na coraz wyższe położenia. Tego typu perspektywa jest wystarczającym motywem dla wielkiego kapitału, aby spróbować zatrzymać ten proces, nawet gdyby jego przyczyny były naturalne i będą chcieli to zrobić naszym kosztem.

Ruch Extinction Rebellion, to bardzo specyficzny ruch społeczny. Powstał prawie jednocześnie w większości istotnych państw świata. Wszędzie od początku posługuje się identycznymi symbolami i hasłami. Jego akcje są podobnie wyreżyserowane. Po rozmiarach akcji i ich perfekcyjnym przebiegu widać, że od samego początku jest dobrze finansowany. Pytanie przez kogo? Odpowiedź jest prosta, przez tych co mają interes w zahamowaniu zmian klimatycznych zagrażających interesom wielkiego kapitału.

Jak znowu usłyszymy o umierającej planecie oraz kolejnym wielkim wymieraniu i związanej z tym konieczności rezygnacji przez nas z naszego poziomu życia, to niech się nam zapali czerwona lampka, bo może nie chodzić o ekologię tylko czyjś partykularny interes, a ludzi którzy robią nam wodę z mózgu wynajęły tak „wielkie pieniądze” o jakich nam się nigdy nie śniło.

Zdjęcie: PAP