W obliczu zapowiedzi kontrmanifestacji odnośnie do kolejnej miesięcznicy smoleńskiej i przerzucania się obietnicami, kto kogo wyniesie przypomniało nam się, jak jednego z piedestałowych opozycjonistów (obecnej władzuni) wyniesiono już wcześniej. Uwielbienie tłumu nie zna granic. Dlatego możemy sądzić, że 10 lipca zostaną one wytyczone na nowo. Czekamy z niecierpliwością. Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
W obliczu zapowiedzi kontrmanifestacji odnośnie do kolejnej miesięcznicy smoleńskiej i przerzucania się obietnicami, kto kogo wyniesie przypomniało nam się, jak jednego z piedestałowych opozycjonistów (obecnej władzuni) wyniesiono już wcześniej. Uwielbienie tłumu nie zna granic. Dlatego możemy sądzić, że 10 lipca zostaną one wytyczone na nowo. Czekamy z niecierpliwością.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję