Uwaga! Uwaga! Nadeszło!
05/04/2011
420 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
Salon przegrał!
Przed chwilą przeczytałem na Onecie fragment wypowiedzi pana posła Piechocińskiego, który zauważył, że “obecnie nie ma takiej przestrzeni, w której my politycy moglibyśmy być razem”. Okazało się więc, że PIs i piaski zburzyły strukturę społeczną III RP. Już nie jest tak, że osoby o najwyższym formalnie statusie społecznym, czyli politycy stanowią jedna grupę społeczną, stanowią wierzchołek piramidy funkcji społecznych. Mają już świadomość, że nic ich nie łączy z Kaczyńskim, Pisem i resztą a mimo to ta reszta to też politycy, też wierzchołek piramidy, tyle że innej. Narzeka też, że w debacie publicznej pojawiły się tematy do tej pory tabu, jak regionalizmy i separatyzmy. Tyle, że np SLD mimo, że spadła z wierzchołka rankingu partii politycznych nigdy nie pozwoliła sobie na otwarcie tej puszki pandory a PO tak. To PO by przyodobać się każdemu jednemu rozmyło w kwestionariuszu spisowym ustawową definicje narodu. I teraz PSL jest w kropce. Jego elektorat nie zaakceptuje poparcia dla pomysłów PO a stanąć w szeregu za Kaczyńskim może być bolesne. Wygląda więc na to, że nie ma miejsca na scenie politycznej dla PSL-u i przynajmniej pan poseł Piechociński już to widzi.
Pan poseł Piewchociński mówi też, że zaczyna się bać. Czego on może się bać. W zasadzie tylko tego, że stoi po niewłaściwej, słabszej stronie barykady. Zauważył, że Antypis jest być może “strategicznie słabszą formacją” .
Bo zauważmy. Jeśłi najbliższe wybory wygra PIs to antypisowski salon zostanie odcięty od pieniędzy publicznych, bogaci sponsorzy wyprowadzą się z kraju a w kraju zostaną wprowadzone drastyczne oszczędności a biedni ludzie będa mogli liczyć na przynajmniej symboliczna opiekę. To zaś może spowodować, ze będą chcieli dawać się golić potulnie jak baranki. Oczywiście ich prezydent umożliwi rozwój gangsterstwa, bo zawsze będzie można liczyć na ułaskawienie jak do przestępstwa dojdzie w czasie gdy się będzie skubać biednych pisaków- dla salonu zastosowanie siły w takiej sytuacji to wręcz obrona konieczna- ale mimo to będzie trudniej.
Jeśłi wygra PO to bezie równie źle albo jeszcze gorzej, bo trzeb będzi ezaćząc spłacać długi. Oglądałem kiedyś w TV program Antysalon Ziemkiewicza, w którym pani redaktor Dąbrowska raczyła zauważyć, ze jej dług publiczny nie dotyczy i nie będzie go spłacać, bo go nie zaciągała! Oj, bolesna będzie przyszłość.
Wczoraj napisałem, że nie powiem co trzeba zrobić aby naprawić sytuację w Polsce za to w komentarzu zostało mi zadane pytanie czy chce doprowadzic do rozruchów. Nie nie chcę ale teżnie chcę chronić chorego moralnie sytemu społcznego. Czy więc sa możłiwe zmiany społęczne na drodze prawnej. Oczywiście.
W sumie droga do naprawy RP jest z technicznego punktu widzenia prosta.
Trzeba zmienić konstytucję na taką , która mówi tylko o pryncypiach ideologicznych o sposobie używania prawa a nie o żadnych rozwiązaniach szczegółowych, poza ustrojem najwyższych władz i opisem terytorium kraju. Prawo zaś ma być zgodne z konstytucją – to juz teoretycznie jest a nie powinno być wolno sądom ferować wyroków niezgodnych z konstytucją. W tej chwili nie jest to takie oczywiste. W sprawach cywilnych sądy powinny mieć obowiązek w uzasadnieniu odnieść się zawsze do pierwszych artykułów kodeksu cywilnego, mówiących o interesie społecznym i takich innych “bzdurach”, ale te właśnie “bzdury” stanowią o zgodności lub niezgodności danego postanowienia z zasadami konstytucyjnymi. I dalej w konsekwencji należy wprowadzić zasadę orzekania, taką że przepis szczegółowy nie znosi przepisu ogólnego. Jeśli chce się dokonać wyjątku w ogólnej zasadzie to trzeba jej ogólność zakwestionować, bo inaczej każdy będzie mógł się na nią powołać. W tzm momencie można opierać roszczenie cywilno prawne o przepisy ogólne- to otwiera drogę do sprawiedliwości w sądach! To tyle jeśli chodzi o prawo ogólne.
Następna sprawa, to kwestia roztrzygnięć gospodarczych. Po pierwsze trzeba wprowadzić pojęcie kupca rejestrowego, czyli umożliwić osobie fizycznej wydzielenie części majątku osobistego z odpowiedzialności dłużnej z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej lub pracy zawodowej. Chodzi o to by w czasie dekoniunktury większe firmy i banki nie prowadziły działalności gospodarczej sprowadzajcej się de facto do przejmowania za długi niedoszacowanego mienia słabszych podmiotów. Firmy mają mieć prawo do dochodu z przyrostu dóbr i usług wymienialnych a nie z ich redystrybucji. Wprowadzenie zasady umożenia długów nie ściągalnych w ciągu 5 – 7 lat (łącznie z kredytami hipotecznymi!). Z punktu widzenia intersów państwa jest rzeczą obojętną czy dane mienie należy do Ziutka czy Kazika, ale jest bardzo ważne by, i Ziutek, i Kazik mieli z czego żyć. Nie można więc dopuszczać by jeden drugiemu zabierał mienie nawet słusznie, bo jest to z zasady niesłuszne! Poza tym chodzi o to, by nie kreować pustego pieniądza w systemie finansowym. Jak więc finasować budownictwo mieszkaniowe- bardzo prosto umową leasingową zastrzeżeniem prawa zwrotu rat kapitałowych po wsześniejszym rozwiązaniu umowy.
To kilka pierwszych propozycji.