urok starych piosenek
03/02/2011
357 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Love is in the air In the whisper of the tree Love is in the air In the thunder of the sea… [John Paul Young, 1978] A teraz coś z niedawnych wiadomości: "Kamiński pogratulował Joannie Kluzik Rostkowskiej i Elżbiecie Jakubiak, – Chciałem podziękować za odwagę dwóm kobietom, dzięki którym tu jesteśmy. Wierzę, że realnie zmienimy polską politykę – mówił europoseł. – W nas jest miłość do Polski, ale w nas jest także miłość bliźniego, dlatego dzisiaj z tej sali płynie prawdziwy przekaz miłości, także w polityce międzynarodowej, bo także chcemy, by Polska prowadziła politykę międzynarodową opartą o nasze wartości." Musiałem na chwilkę wyjść, bo od samego cytowania i czytania tego miłosnego szału zachciało mi się rzygać. Gość […]
Love is in the air
In the whisper of the tree
Love is in the air
In the thunder of the sea…
[John Paul Young, 1978]
A teraz coś z niedawnych wiadomości:
"Kamiński pogratulował Joannie Kluzik Rostkowskiej i Elżbiecie Jakubiak, – Chciałem podziękować za odwagę dwóm kobietom, dzięki którym tu jesteśmy. Wierzę, że realnie zmienimy polską politykę – mówił europoseł. – W nas jest miłość do Polski, ale w nas jest także miłość bliźniego, dlatego dzisiaj z tej sali płynie prawdziwy przekaz miłości, także w polityce międzynarodowej, bo także chcemy, by Polska prowadziła politykę międzynarodową opartą o nasze wartości."
Musiałem na chwilkę wyjść, bo od samego cytowania i czytania tego miłosnego szału zachciało mi się rzygać.
Gość jest rozczulający, kraj mamy pełen zakłamanych ludków, w szponach kolesiostwa, korupcji, kłamstw, nieudolności urzędniczej, dymają nas Niemcy, Rosja, ale nawet malutka Litwa coś sobie z doskoku też podyma czasem, HEJ!? To może o to chodzi z tą miłością?
Pan Kamiński, wyglądając na osobę, która w przyspieszonym tempie odbywa kurs wychodzenia z szafy (a wiążą się z tym na pewno ogromne ilości administrowania miłości), zapragnął chyba obdarować jej nadmiarem cały świat – czyli nas – jakże szlachetnie i pięknie.
Wkrótce powinna pojawić się inicjatywa, by w urzędach państwowych wieszać na ścianach różowe jednorożce, a pieczęciom dołączać małe znaczki – "uśmieszki".
Pisma z Urzędów Skarbowych powinny mieć filuternie zagięte rogi z napisem "sekret", a po ich odgięciu powinno się odczytać "Kocham tylko ciebie!"
W szkołach pojawią się specjalne "trójki-biedroniówki", a w policji gumowe pały zamienią się na trochę inne, czulsze. (Nie, nie dam fotki, haha!)
Tyle miłości…
Chciałoby się powiedzieć, "Niech żyje Wolna Anielicja Panty!"
Wkrótce nas zamiłują na śmierć.