Bez kategorii
Like

Uniewinnienie żołnierzy z Nangar Khel

04/06/2011
400 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Żołnierzy uniewinniono, a niewinność trzeba udowodnić i żołnierze udowodnili że są niewinni. Miano upokorzyć i upodlić polskich żołnierzy o skończyło się na kompromitacji medialnych kłamców i ich posłusznych odbiorców.

0


 

Sąd w Polsce wydał wyrok uniewinniający żołnierzy polskich oskarżanych o ostrzelanie afgańskiej wioski  podczas pościgu za bojownikami talibańskimi w 2007 r. Miało wówczas zginąć od tego ostrzału kilku bezbronnych cywilów. Cała sprawa od początku „śmierdziała”. Gdyż na ławie oskarżonych zasiedli podwładni i dowódcy. Co ciekawe i budzące na samym początku wątpliwości to to, że w tego typu sprawach na ławie oskarżonych w sprawie głównej zawsze zasiadali, ci których obarczano o wydanie rozkazu za domniemaną zbrodnię jak np. w sprawie zbrodni w My Lai w czasie wojny wietnamskiej nie posadzono całego plutonu Marines tylko jego dowódcę porucznika Calleya, za wydanie rozkazu ataku na wietnamskich cywilów.
W przypadku Nangar Khel jak podobnie w takich przypadkach sprawa wyszła po paru miesiącach. Żołnierze Wojska Polskiego po zaatakowaniu ich przez Talibów i zabiciu dowódcy ruszyli za nimi w pościg. Po drodze była Nangar Khel. Sprawy tak do końca nie wyjaśniono i co ciekawe nie miała ona żadnego rozgłosu międzynarodowego, a w obronie niewinności polskich żołnierzy stanęli oficerowie wojsk koalicji głównie Armii USA. Największym oskarżycielem naszych żołnierzy były polskojęzyczne media mające swoje korzenie w poprzednim systemie ustrojowym w Polsce, których właściciele albo główni redaktorzy bądź to przedtem wysługiwali się tejże władzy i ich Groźnemu sojusznikowi ze wschodu, bądź są potomkami przedwojennych zdrajców i szpiegów na rzecz tegoż Groźnego. Ciekawą sprawą też jest że Afganistan był przedmiotem agresji Groźnego chociażby w latach 1979-89. Wspomniane wyżej media wydały rozkaz prokuraturze do ścigania zbrodni, którą one wymyśliły i utrwaliły w świadomości swoich odbiorców poprzez takie poczynania gdy wszyscy przedstawiali dowody niewinności naszych żołnierzy to te media nagle znajdywały „nowe dowody o winie naszych żołnierzy”. Umysły wielu mieszkańców Polski sprawiają wrażenie jakby żyli w wielkim niewolniczym obozie a la Korea Północna i co im powiedzą w takich mediach to trzeba wierzyć. Taką właśnie metodą posługują się te media. Oczywiście świat poza Polską o żadnej zbrodni w Nangar Khel nie wiedział, ani nie mówił, chociaż chętnie przypuścił by atak międzynarodowy na Polskę, za to nawet na podstawie przesłanek. Tak więc cała sprawa miała na celu obniżenie autorytetu Wojska Polskiego, które cieszyło się zawsze w Polsce największym poparciem, przez ludzi mediów o nihilistycznym nastawieniu, którzy nie znoszą pozytywnych wartości, i  którzy w swych działaniach tylko niszczą. A metodą było podanie faktu medialnego ludziom o mentalności poniżej godności niewolnika z Korei Północnej.
Sprawa powinna toczyć się przed trybunałem międzynarodowym gdyż dotyczyła zbrodni wojennej, a toczyła się w Polsce na rozkaz mediów i co ciekawe media te przegrały sprawę, bo ze względu na brak wystarczających dowodów lub brak w ogóle dowodów sprawę by umorzono i po czasie można by znowu dręczyć żołnierzy wynajdują jakieś nowe dowody winy. Ale żołnierzy uniewinniono, a niewinność trzeba udowodnić i żołnierze udowodnili że są niewinni i do sprawy już nie powinno się wracać. Miano upokorzyć i upodlić polskich żołnierzy o skończyło się na kompromitacji medialnych kłamców i ich posłusznych odbiorców.
0

Grzegorz Pustkowiak

35 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758