Unia Europejska, a Obywatelski Ruch Wolnościowy
20/10/2012
421 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
Obywatelski Ruch Wolnościowy będzie wielonurtowym zgromadzeniem niepokornych obywateli, ich programem, a główną linią co do UE jest skrajnie krytyczny stosunek – postulujemy natychmiastowe opuszczenie tego totalitarnego tworu NWO
Cokolwiek złego napisać o UE… to będzie to prawda, ale nie cała, bo ta jest jeszcze straszniejsza.
To zapamiętajcie. Tego "czegoś" AD 2012 już się absolutnie nie da popierać nawet z grymasem bólu zaparcia. Może niektórym wcześniej wydawało się iż będzie to jako tako wyglądało, ale na pewno przestaje działać "czar" dotacji, modernizacji, rozwoju zresztą z naszej krwawicy tak naprawdę. Kto jedną ręką "daje", drugą chytrze odbiera… niech się w piekle POniewiera. To jest raczej częściowy zwrot kosztów, zagmatwane totalnie przepływy których zasadą jest jedno – zawsze na tym całościowo tracimy, a cząstkowe korzyści z UE niektórych stron nie mają dla całości znaczenia, zamydlają jeno obraz. Nie chodzi przecież o same składki i inne haracze, ale o całokształt tego dealu. Coś za coś, z naszej strony to wszystko co mamy plus… dusze. Sporo co?
Rozwój Polski i tak trudny w każdych warunkach… będzie ustawicznie coraz to głupszymi regulacjami tłamszony, tajemnica naszej zielonawej wyspy wcale nie jest tak słodka. Zawyżając kreatywnymi sztuczkami, czyli księgowo nasze PKB m.in zaniżaną inflacją przez rządowy GUS, dodając rosnące (bo stale równają w górę) wpływy z VAT itd, zawyżamy naszą składkę. Słowem im nam rzekomo lepiej, tym tak naprawdę coraz gorzej… bo więcej wypływa do Brukseli, a przypływa coraz mniej… oj PO wpadło znowu z obietnicami. Ciemny lud znowu to przełknie, będą udawać że niesmaczne gówno PO, kał euroentuzjastów to kawior?
Każda strona poza naszą… (jaką naszą, nie ma naszej polskiej strony poza obywatelami z którymi nikt się NA RAZIE nie liczy) walczy o swoje interesy, zaś zawodowi funkcjonariusze NWO, Wielcy Architekci, Wielcy Budowniczowie UE o interes nadrzędny tego projektu równocześnie, bo przecież wywodzą się z konkretnych państw, narodów z podkreśleniem nadreprezentacji narodu nad narodami. Tak, to twór żydostwa i masonerii, projekt NWO, to już samo w sobie powinno starczyć żeby UE Polacy chcieli opuścić. Weszliśmy z ciekawości dziecka sprawdzając czy ogień parzy – parzy! Poza tym propaganda zrobiła swoje i dalej na nas wpływa. Tylko polskojęzyczne świnie, idioci, agenci, lobbyści, zdrajcy i naiwni, czy w ogóle lemingi, ciemny lud (choćby i po studiach, to bez znaczenia!) bez orientacji, kupieni dotacjami, zaczarowani symboliką UE na każdym kroku… mogą uważać inaczej. Wolno wam, dlatego nie będziemy takich baranów z ruchu wyrzucać jeżeli do nas się przyłączą popierając inne kwestie programu, może sami zmądrzejecie i będziecie jak reszta porządnych Polaków przeciwko UE.
Dodam że w strukturach UE roi się od prawdziwych komunistów jak ci nasi z michnikowszczyzny, kręgów stalinowców i kolejnych generacji po Sierakowskiego śniącego o Polin bez Polaków, agentów sowieckich, a katolików w niegdyś katolickiej Europie… jest tam mniejszość, za to pedalstwa, zboków, sekciarstwa coraz więcej. Dokąd zmierza Europa odchodząc od chrześcijaństwa i rozsądnych norm moralnych, etycznych? Przejściowo do kolorowego islamu który demograficznie, kulturowo Europę zdominuje w tym stuleciu, a później, ale może dużo wcześniej jeszcze za naszego życia… już inni tacy dadzą nam nową religię globalną, bo istotą sił zła jest jednak świat duchowy, musimy zatem w "coś" wierzyć, uwierzyć… tylko że chcą żebyśmy przyjęli inną narrację od tej Bożej. Jaka może być inna, także dobra? Jasne że nie. Trzymajmy się chrześcijaństwa, bo to się źle skończy dla Europy. Nawet niekatolicy powinny popierać chrześcijański ład, bo to uniwersalnie pozytywny porządek. Gdyby było inaczej… upadlibyśmy już dawno temu.
Islam w Europie skończy jak żydzi za Hitlera, nie życzę im-wam tego z miłości do bliźnich, więc opuście niegościnną tak naprawdę (teraz to pozory) Europę zanim się na dobre zacznie… to nie będzie wina patriotycznych Polaków, katolików. Myśmy swoich Tatarów przyjaźnie tolerowali, ale chodziło o garstkę, kilka wiosek. Po co przez wieki broniliśmy chrześcijańskiej Europy, naszej cywilizacji przed naporem tureckim żeby teraz się dobrowolnie poddać i stworzyć to diabelskie multikulti? To się bardzo źle skończy dla Europy. Ktoś to świadomie wykreował, nie da się w tak krótkim czasie połączyć różnych cywilizacji w jedną, trzeba je wszystkie zniszczyć i to zrobią, to się dzieje. Islam jest niszczony na razie w ich matecznikach przez armie NWO i za nimi cały system NWO z tzw eksportem amerykańskiej demokracji niestety z naszym udziałem, a później zabiorą się w Europie za kreację nowego europejskiego NSDAP przeciw m.in islamowi, to rzecz jasna automatycznie wywoła ich "świętą wojnę", to (jak i tzw terroryzm, zjawisko kreowane przez służby i masonów) pozwoli nam wszystkim przykręcić śrubę, zniszczyć do końca chrześcijan i stworzyć twardy totalitaryzm. Tylko przemocą jest to możliwe tak do końca. Chrześcijanie ulegli w Europie bez walki, ale islam taki nie jest, będzie opór i będziemy wszyscy cierpieć. To chyba nieuniknione, przecież nie opuszczą Europy wszyscy, tak jak nie opuścili jej żydzi w porę. Europa ma tradycje w masowych prześladowaniach żydów, to i sobie islamem poradzi, zwłaszcza że teraz żydzi nami de facto zarządzają i nie jest to żadna antysemicka teoria spiskowa.
Wracając do istoty rzeczy.
Ile straciliśmy po 1989 na jednostronnym otwarciu się na wtedy jeszcze rozsądniejszą EWG… to może tylko Pan Bóg dokładnie wyliczyć, w tym warstwie widocznego tam antychrześcijaństwa, UE to niewątpliwie radykalny projekt antykatolicki, to nowa Sodoma. Być może zapisy biblijne mówią właśnie o UE, bo są podobieństwa, w sieci są takie analizy, artykuły. Coś jest na rzeczy. Jan Paweł II pozwolił nam wejść do bezbożnej UE z nadzieją że coś zrobimy z tym problemem upadku Europy, kolebki współczesnej cywilizacji ludzkości… i zrobimy :):):) UE musi upaść!!! Jeżeli nie my to zainicjujemy, to kto? Odejście np Wielkiej Brytanii niczego nie zmieni, poza tym to cwani gracze… zawsze grają swoje i zwykle ku naszej szkodzie.
W walce z UE jak widać nie są ważne tylko aspekty gospodarcze, ale całokształt. Powstaje totalitarne superpaństwo wcale nie lepsze od sowieckiego imperium z którego rzekomo wyszliśmy, suwerenność takich państw jak Polska gwałtowanie maleje, widzimy nawet że ten system poprzez samo tylko zadłużanie jest wstanie dopaść kogo zechce zwłaszcza w strefie euro. Oczywiście mowy nie ma żeby Obywatelski Ruch Wolnościowy był za wejściem do strefy euro – NIGDY!!! To co Tusk robi z PO, ale wcześniej wszystkie inne partie, nierządy… trudno nie nazwać zdradą.
To nie jest tak, że nie mielibyśmy tych wiadomych "obiektywnych dobrodziejstw z UE" w sposób alternatywny jako WOLNA POLSKA. Większość tych pieniędzy jest wydawana nieracjonalnie, idzie na bzdury, koszt samej biurokracji, dokumentacji, zawyżone kosztorysy, absurdalne wymogi. Dalibyśmy radę sami modernizować kraj i to bez zadłużania zagranicą, w walutach obcych.
Będziemy na pewno cały czas dyskutować o tym co ma teraz sens – jaka Polska już poza UE. Jak żyć na wolności 🙂
Norwegom, Szwajcarom, Islandczykom jest całkiem dobrze. Ludzie poza UE, a blisko nas żyją też na Białorusi, Ukrainie i nie wiem czy jest tam tyle skrajnej biedy, bezdomnych, samobójców, chorych psychicznie i fizycznie z powodów ekonomicznych… co u nas na zielonej wyspie. Rodacy na dole drabiny zamożności to nie ludzie jak ta zadowolona powiedzmy połowa zamożniejszych? Dla kogo ma być Polska i dobrostan, perspektywy na dostatek? Dla wszystkich! Poza UE też jest świat. Powoli zaczynamy odczuwać syndrom przystosowania się do niewoli znany nam z zaborów, PRL. Już sobie niektórzy nie są wstanie wyobrazić innej, lepszej dla Polski, Narodu Polskiego rzeczywistości. Wielki Brat ich zwyciężył, pokochali go… ale nas muszą raczej zabić, bo nigdy się to nie stanie. Najwyżej UE kilka pokoleń odczeka i ruch oporu naturalnie wygaśnie poza garstkami, więc teraz jest najwyższy czas na OPÓR.
Obywatelski Ruch Wolnościowy, to także ruch oporu antysystemowego, bo świata NWO nie można zaakceptować, w tym III RP w tym kształcie. Póki PO niestety rządzi, to także ruch o-PO-ru, niech więc żarliwi zwolennicy PiS nie twierdzą czegoś innego. W większości kwestii możemy się dogadać.
Twórzmy front antyunijny. Kropla drąży skałę. Teraz jest nas mało, jesteśmy słabi, rozproszeni, skłóceni, ale może być coraz lepiej, możemy się zjednoczyć zapominając o tym co nas dzieli. Są mocne, uniwersalne postulaty jednoczące Polaków, należy do nich negatywny stosunek do UE, który w końcu przerodzi się w powszechne żądanie jej opuszczenia. To jest wielkie wyzwanie porównywalne w pełni z odzyskaniem niepodległości w 1918, z obaleniem PRL, z wyjściem z sowieckiej niewoli co się nie do końca udało jak wiemy. Z deszczu pod rynnę, zamiast, albo obok Moskwy to mamy Brukselę, Berlin, Jerozolimę. Czy to jest Polska? Czy taki byłby Dmowski, a nawet biegunowo Mu odmienny Piłsudski? Obaj chcieli wolnej Polski, obecne elyty chcą upadku Polski, niewoli, naszej powszechnej nędzy, wywłaszczenia, to niepojęta degeneracja, zdrada!!!
WSZYSCY WON!!!