Sprawa rekonstrukcji rzadu zainteresowalam sie wylacznie ze wzgledu, jak to komentuje tzw prasa prawicowa. Komentarze na temat rekonstrukcji rzadu Tuska wyraznie pokazuja, ze ona tez jest sterowana z gory. Oczywiscie jest tam wiecej informacji krytycznych wobec premiera Tuska i jego rzadu, ale wszystko jest tam w pewnych granicach, ktorych nie wolno im przekraczac. Czyli jak w socjalizmie jest to krytyka konstruktywna. Kiedy przegladam portal wpolityce.pl, kierowany przez mlodych, gniewnych dziennikarzy uwazajacych sie za prawicowcow, podobnie jak PiS, odnosi sie wrazenie, ze za tymi wszystkimi zmanami stoi sam premier Tusk i ze on jest odpowiedzialny za szystkie bledy sprosne, nawet niebu obrzydle. Tymczasem kazdy srednio rozgarniety uczen szkoly podstawowej wie, ze premier Tusk nie ma nic do gadania i ze zostal […]
Sprawa rekonstrukcji rzadu zainteresowalam sie wylacznie ze wzgledu, jak to komentuje tzw prasa prawicowa. Komentarze na temat rekonstrukcji rzadu Tuska wyraznie pokazuja, ze ona tez jest sterowana z gory. Oczywiscie jest tam wiecej informacji krytycznych wobec premiera Tuska i jego rzadu, ale wszystko jest tam w pewnych granicach, ktorych nie wolno im przekraczac. Czyli jak w socjalizmie jest to krytyka konstruktywna.
Kiedy przegladam portal wpolityce.pl, kierowany przez mlodych, gniewnych dziennikarzy uwazajacych sie za prawicowcow, podobnie jak PiS, odnosi sie wrazenie, ze za tymi wszystkimi zmanami stoi sam premier Tusk i ze on jest odpowiedzialny za szystkie bledy sprosne, nawet niebu obrzydle.
Tymczasem kazdy srednio rozgarniety uczen szkoly podstawowej wie, ze premier Tusk nie ma nic do gadania i ze zostal on wynajety do pelnienia funkcji premiera za konkretna kwote i rozne przywileje, a za to ma spelniac wszystkie zyczenia konkretnych grup rzeczywistej wladzy, bo nie sadze by dziennikarze z wpolityce nie wiedzieli, gdzie jest prawdziwy ciezar wladzy. Ujawnianie tej rzeczywistej wladzy maja zakazane i jak widac sie do tego zakazu scisle stosuja. Maja za zadanie duraczyc zdezorientowanych i nastawionych patriotycznie i niepodlegllosciowo mlodych Polakow, ze jak Tusk odejdzie, to bedzie lepiej.
Ja natomiast oczekiwalabym od tychze dziennikarzy pokazania prawdziwych mechanizmow rzadzacych PRL-em, a nie bicia po twarzy Tuska i jego ministrow. Np. chcialabym sie dowiedziec w jaki sposob redakcja „wsieci” doptarla do zdjec zadowolonego premiera Tuska w Smolensku, a nie pastwienie sie na skonczonym juz premierze. Nie wierze tutaj w przypadek. Z tych wszystkich tzw. prawicowych portali sie tego nie dowiemy i nie ma na co liczyc. A rzeczywista wladza wymienia Tuskowi ludzi w ministerstwach i jemu to wszystko wisi, gdyz i tak ma zapewnione apanaze do konca swoich dni. Z portalu wpolityce nie dowiemy sie ze trwa walka o wladze wsrod szajki ktora stala za okraglym stolem i ktora rzadzi do tej pory, gdyz nie zostala ujawniona i opisana przez zadnego dziennikarza sledczego. Probe taka podjal Wojciech Sumlinski i wiemy jak skonczyl.
W dzisiejszym PRL-u tylko osoby ktore otarly sie o okragly stol, lub byli jego uczestnikami, moga liczyc sie w grze o pozory wladzy. Osoby te reprezentuja dzisiaj PiS, PO, PSL, SLD. Dopoki nie zlamie sie tego monopolu, nie ma co liczyc na zadne zmiany w interesie polskiej racji stanu. Sprawie pzryjecia Polski do UE, wszytkie te partyjki zachwalaly nam nowy kolchoz, oczywiscie w swoim wylacznym interesie.
Mysle ze celem obecnej rekonstrukcji rzadu i nagle wykrycie wielkich afer korupcyjnych jest to, ze zwolnieni ludzie starali sie przyjmowac lapowki poza wiedza rzeczywistych wladcow PRL. Kiedy sie rzeczywisci wladcy naszych okraglostolowych marionetek zorientowali , ze ktos ich okrada na przetargach,uderzyli bez pardonu i ostrzezenia. Tych ktorzy wzieli zdecydowanie za duzo, czeka byc moze samobojstwo bez udzialu osob trzecich, o ile dotrzymaja omerty. Wydawalo im sie ze moga okradac tych, dzieki ktorym mogli krasc. Dla pozopstalych zlodziei jest to ostrzezenie, co prawda jeszcze nie w postaci samobojstwa bez udzialu osob trzecich, ale kto wie, ile wykryje audyt bieglych rewidentow z gangu rzadzacego Polska. W sprawach finansowych miedzy gangami rzadzacymi Polska panuje zgoda. Nie po to wynajelismy was za ministrow, byscie nas okradali. Placimy wam przyzwoite ministerialne pensje i nie wazcie sie nas okradac. Osobiscie premier Tusk wie, ze bez przestrzegania tej zasady, nie mogl by byc premierem tej pokracznej odslony PRL.
Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.