Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na sobotnim Kongresie Prawa i Sprawiedliwości będzie długo jeszcze komentowane zarówno przez media, jak i „totalitarną opozycję”. Z punktu widzenia przeciętnego obywatela najważniejsze zapowiedzi przyszłych działań rządu to:
M E D I A
„Przywróciliśmy trochę pluralizmu, ale trzeba przywrócić go w całości. Ludźmi nie wolno manipulować. Obywatele mają prawo do informacji, nie wolno nimi manipulować. mamy do czynienia z chorobliwą dekoncentracją mediów – wprowadzimy przepisy dekoncentracyjne w mediach.”
Tymczasem nagonka, jaką na Polskę z tytułu rzekomego uśmiercania mediów niezależnych, w czym celują zwłaszcza tzw. „reporterzy bez granic” (Adam Michnik jest w tym gronie osobą znaczącą), sprowadza się praktycznie do jednego zarzutu:
Media do tej pory karmione w nadmiarze z budżetu Państwa (płatne ogłoszenia) zostały tychże wpływów pozbawione.
Wobec takich „argumentów” wynik 1:0 dla Kaczyńskiego jest oczywisty.
S Ą D Y
„Od jakości sądownictwa w dużej mierze zależy jakość życia. To, że sądy pozostały w istocie takie, jak w PRL – mutowały, ale są kontynuacją – to musi być zmienione. Tu będzie opór w Polsce, może i zewnętrzny, ale musimy to zmienić”.
Pamiętamy prawie półtora roku walki z Rzeplińskim i kierowanym przez niego Trybunałem Konstytucyjnym. Teraz walka dotyczy KRS. Najbardziej słyszalny i widzialny przeciwnik skrócenia kadencji Rady eksminister Borys Budka jest jej członkiem. Przypomnieć należy, że za każdy dzień udziału w posiedzeniu plenarnym Rady i innych pracach członkowie Rady otrzymują dietę w wysokości 20% podstawy wynagrodzenia zasadniczego sędziego o jakiej mowa w art. 91 § 1c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Wysokość jest ustalana na podstawie danych GUS o przeciętnym wynagrodzeniu w II kwartale roku poprzedzającego wypłatę.
Jest więc o co powalczyć, panie Borysie, prawda??
Natomiast o tym, że wymiar sprawiedliwości o wiele bardziej na tę nazwę zasługiwał w czasach rządów Edwarda Gierka niż dzisiaj napisano wiele. Ba, przyznają to nawet co światlejsi prawnicy, jak była RPO Ewa Łętowska. Sądownictwo uległo erozji największej w dziejach Państwa Polskiego po 1918 roku.
2 : 0.
ZERO TOLERANCJI
„Musimy o tym pamiętać, a do tego dochodzi pokusa bardziej nawet groźna. Dokooptowania do grupy uprzywilejowanej. Jakiejś lokalnej, szerokiej, która dotąd różnego rodzaju nadużycia czyniła, nie ponosiła tego konsekwencji. Nie może być dla tego najmniejszej tolerancji.”
Wymieniona jako ostania z tych, które osobiście uważam za najważniejsze dla rozwoju Polski w najbliższych dekadach zasada być może jest najważniejsza.
Bo przecież z niej wynika również brak przyzwolenia na to, co zbyt często dzieje się na sali sądowej. To również brak na publikowanie wszelkiej maści „fakenewsów” w czym przoduje „gazeta wyborcza” zarzucająca innym „postprawdę”.
3 :0.
O tym, ze taki program może, a nawet powinien szybko podnieść państwo świadczy przykład Nowego Jorku i byłego już burmistrza Rudolfa Giulianiego.
W lipcu 2014 roku mówił dla „Forbesa”:
Zrozumiałem, że przestępczość jest przyczyną tego, że biznes opuszczał miasto, nie powstawały miejsca pracy, a społeczność ulegała rozkładowi. To był kluczowy czynnik upadku gospodarczego trwającego 20 lat, od roku 1974–1975 do 1994. Nowy Jork to miasto symbol, znają je wszyscy na całym świecie. Stany Zjednoczone są widziane przez wizerunek Nowego Jorku pokazywany w telewizji, w filmach. Wiedziałem, że jeśli uda mi się zmienić ten czarny obraz, inne sprawy same się rozwiążą. (…)
Szacunek dla praworządności zawiera w sobie szacunek dla praw innych ludzi. Mieliśmy artystów graffiti malujących, co tylko chcieli, w całym mieście. Niektóre graffiti były koszmarne, niektóre ładne, ale zajęta przez nie powierzchnia nie była własnością artystów graffiti. W tym tkwi problem, bo nikt nie ma prawa malować na moim domu. To wandalizm. Postawiliśmy sprawę jasno: nie wolno malować graffiti. Kogo na tym złapiemy, aresztujemy i każemy usuwać malunki w ciągu 10, 15, 20 dni albo miesiąca. Bezrobotnych też zatrudniliśmy przy myciu autobusów, pociągów metra, tuneli, mostów. Pozbycie się całego graffiti zajęło około trzech lat, ale uwolniliśmy Nowy Jork od tego problemu. A wygląd miasta świadczy o szacunku do praw obywateli i mówi, że społeczność nie pozwala na niszczenie jej własności, czyli podstaw jej gospodarki.(…)
600 tys. ludzi wyrwałem z systemu zasiłków. I 500–600 tysięcy przeniosłem na rynek pracy.
Zresztą pierwsze oznaki „zera tolerancji” w Polsce już widać. Nagle firmy, które przez 8 lat rządów PO-PSL stanowiły obciążenie dla budżetu zaczęły zarabiać i być dochodowe.
Rzekoma „dojna zmiana”, zastępująca fachowców z nadania PO/PSL najwyraźniej poprzez brak wiedzy koniecznej do prowadzenia firmy w wielkich rozmiarach, doprowadziła do dochodowości tychże. 😉
Skoro jednak wskaźniki ekonomiczne są przeciw „totalitarnej opozycji” próbowano ludzi wzburzyć informacjami o zarobkach nowych zarządców, choć były i są one często niższe, niż ich partyjnych POprzedników.
Z tą jednak różnicą, że teraz na takie wypłaty firmy stać i nie trzeba zastanawiać się, w jaki sposób „wygasić” kolejny zakład.
Tymczasem na toczących się równolegle obradach Rady Krajowej PO nie powiedziano ani słowa dotyczącego alternatywnego programu społeczno-gospodarczego dla Polski.
Zamiast tego prześcigano się w inwektywach i drwinach z PiS, co, o zgrozo, zauważył nawet lisi portal:
Krajowa Rada Platformy Obywatelskiej zajmowała się głównie… Prawem i Sprawiedliwością. Najważniejsi politycy PO w tym Grzegorz Schetyna mówili dużo o sposobie rządzenia PiS, zarzucając partii Kaczyńskiego „rozniecanie fali nienawiści, szukanie wrogów, brak tolerancji, brutalne chamstwo, wskazywanie gorszego sortu”. – Polskość to nie jest autorytaryzm i partyjna sitwa. Polskość to wspólnota wolnych ludzi – mówił Schetyna.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/rada-krajowa-po-potwierdza-totalnosc-opozycji/prhh286
Jeden z komentarzy zamieszczonych pod tekstem spuentował Krajową Radę następująco:
Schetyna i cała jego świta z PO twierdzi, że rok 2016 był zły dla Polski.
Jeśli realizacja przez PIS obietnic wyborczych tzn. obniżenie wieku emerytalnego, 500+, mieszkanie+, leki darmowe dla 75+, wzrost wynagrodzenia minimalnego, wzrost stawki godzinowej, uruchomienie przemysłu stoczniowego, nałożenie podatku na banki, podatek obrotowy od sklepów wielkopowierzchniowych, obniżenie podatku CIT, podwyższenie kwoty wolnej od podatku, 70-proc. podatek od odpraw w państwowych spółkach, zmniejszenie wielkich emerytur ub’ekom, stabilny rating Polski, i wiele innych, jest dla PO działaniem szkodliwym dla Narodu, to.. lepiej niech zażyją KODeine
To już na szczęście nie te czasy, kiedy to „oligarchowie” z PełO, zajadając się za nasze w najdroższych restauracjach – ośmiorniczkami i innymi daniami po parę tysięcy zł, mówili: „Polskość to murzyńskość”, mając nas tylko za swoich pańszczyźnianych niewolników, dziadów, których jedynych przeznaczeniem jest służba im, i łożenie na nich, po to by ci mieli wszystko czego sobie tylko zapragną.
.
PO tracąc władzę, którą utrzymała na drugą kadencję prawdopodobnie tylko dlatego, że zbyt późno powstał Ruch Kontroli Wyborów, utraciła także resztki rozsądku.
Na dodatek wyjęcie telewizji publicznej spod wpływów tej partii znacząco zmniejszyło zasięg propagandy sączonej 24/7 zgodnie przez Polsat, tvn i TVP.
Utrata wpływu na społeczeństwo, utrata możliwości „prywatyzowania” i „wygaszania” kolejnych części Majątku Narodowego zrodziła frustrację.
Dwa lata po utracie władzy PO i reszta „totalitarnej opozycji” nie ma programu.
Nie ma nawet najmniejszej wizji, jak Polska powinna wyglądać!
Za to co rusz próbuje porwać ludzi w obronie utraconego koryta, bowiem dzisiaj widać już wyraźnie, że w takim kontekście postrzegali i nadal postrzegają Państwo.
1.07 2017