…obecnej ekipie rządzącej (raczej – grasującej w rządowych decyzjach) różne „ciekawostki”, o których nie chce mówić…
Tak, jak przeinaczony ojciec syna na kobietę(?), nie dodaje powagi, poszanowania sejmowi, tak i zaklinania S. Nowaka o tym, że mówi szczerze, nie dodaje ani krzty wiary w to, że mówi szczerze. O wiarygodności jego ugrupowania – szkoda gadać! Od początku słychać było, że w PO "nie o to chodzi, by mówic prawdę…" i konsekwentnie się tego przez lata trzymają. Sądzę, że powtarzać ich kłamstw nie muszę – wszyscy doświadczylismy tego aż nadto!
To jeden aspekt "twórczości" Tuskowej ekipy. Kolejna rzecz, która głośno, boleśnie niebawem gruchnie, to…radość z tego, co dla Tuska było (jest?) najważniejsze, czym mamił Polaków: "ciepła woda w kranie". Pakiet klimatyczny, który tak ochoczo polska(?) ekipa "wczytała", na który dała w lansadach przyzwolenie, już, już niedługo pokaże swoje efekty. M. in. kłopotami z tą obiecywaną z butą ciepłą wodą w kranie.