W sobotę 24 marca 2012 r. Jasna Góra gościła pielgrzymkę Rodzin Radia Maryja, którzy z całej Polski przyjechali aby zawierzyć przyszłość Radio Maryja i TV Trwam opiece Królowej Polski.
W sobotę 24 marca 2012 r. Jasna Góra gościła pielgrzymkę Rodzin Radia Maryja, którzy z całej Polski przyjechali aby zawierzyć przyszłość Radio Maryja i TV Trwam opiece Królowej Polski.
Na apel ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja, tysiące osób zjechało z całego kraju aby w przeddzień Święta Zwiastowania Najświętszej Marii Panny dokonać Aktu osobistego oddania Matce Bożej.
My – pielgrzymka z Warszawy, przyjaciele Radia Maryja x różnych parafii z Ursynowa, Służewca, Mokotowa oraz Piaseczna – spotkaliśmy się już o 6.00 rano aby wspólnie wyruszyć do Częstochowy…
Niespełna 3 godzinna podróż upłynęła nam na modlitwie i śpiewach….
Około godz. 10 przybylismy na miejsce – na parkingu sporo autobusów z całej Polski…
Wśród pielgrzymów osoby z różnych stron Polski w strojach regionalnych…
I/lub ze znamiennymi hasłami…
Ze względu na ilość pielgrzymów i porę przybycia nie było mowy o tym aby wcisnąć się do Bazyliki…
Zajęliśmy miejsce na schodach prowadzących na mury z dobrym widokiem na telebim…
Tu wspólnie z innymi przeżywaliśmy celebrę Mszy Świętej…
http://www.youtube.com/v/rhctmhJxOk0?version=3&feature=player_detailpage
Witając pielgrzymów o. Roman Majewski OSPPE – przeor Jasnej Góry powiedział: „…Przychodzimy na wezwanie głosu, który poprzez radio Maryja i TV Trwam dociera do naszych domów, naszych umysłów i serc.
Za to pełne troski i wiary wezwanie nas tutaj do Matki Bożej dziękujemy Ci Ojcze Tadeuszu! Jesteśmy z Wami drodzy Ojcowie, Bracia i Siostry, którzy poprzez swoją pracę w mediach jesteście świadkami Prawdy bo nie jest nam obojętny los katolickich mediów w Ojczyźnie naszej. Pielgrzymujemy w trudnym czasie dyskryminacji tego co katolickie, oddane Bogu, tej ziemi i temu ludowi w myśl zawołania naszych przodków BÓG, HONOR, OJCZYZNA.
O mury tego świętego miejsca rozbił się każdy wróg i nieprzyjaciel Kościoła i Ojczyzny naszej. Tu tracili siłę wichrzyciele, krzykacze i intryganci, którzy swoje interesy przedkładali nad Boga i dobro wspólne. Kościół bowiem na Skale jest zbudowany, a imię Skały – Chrystus, a bramy piekielne go nie przemogą. Mury zaś Jasnej Góry to nie cegły i kamienie, lecz wiara mocna, tych co murem za Kościołem i Ojczyzną swoją wspólnie stoją. Siłą tego miejsca nie armaty i nie człowiek, lecz Panna święta co Jasnej broni Góry, dana narodowi ku obronie. Siłą królestwa Maryi jej poddani – bo u Chrystusa my na ordynansach – słudzy Maryi….” – http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143083
http://www.youtube.com/v/mOpK6DhvJ-w?version=3&feature=player_detailpage
W homilii, Metropolita Częstochowski abp. Wacław Depo, powiedział m.in.: „…postawmy bardzo zasadnicze pytanie: "Czy w całym sporze o Chrystusa nie chodzi przede wszystkim o godność i zbawienie człowieka? Kto wyzwala człowieka i po co? W którym kierunku?". Lub jeszcze prościej: "Co to jest wolność człowieka poza Chrystusem? Czy człowiek może być wolny bez prawdy, którą nie tylko przyniósł Jezus, ale którą jest On sam, Jednorodzony Syn Boga?". Przez wiele lat doświadczaliśmy tego, uczył nas błogosławiony Jan Paweł II w Olsztynie 6 czerwca 1991 roku, że publicznie nie mówiono nam prawdy i nie dopuszczano do jej mówienia. Może się zdarzyć, że człowiek mówi jakąś prawdę po to, żeby uzasadnić swoje kłamstwo. Wielki zamęt wprowadza człowiek w nasz ludzki świat, jeśli prawdę próbuje oddać w służbę kłamstwa. Istnieje przeto – podkreślał Jan Paweł II – wielka potrzeba odkłamania naszego życia w różnych zakresach, życia rodzin, środowisk, społeczeństwa, środków przekazu, kultury polityki i ekonomii.
Te słowa powracają i muszą niepokoić. Bo całe nasze życie jest jakimś wielkim trybunałem, przed którym dajemy świadectwo prawdzie albo zachłystujemy się wolnością, która poza prawdą jest nie tylko manipulacją, lecz zniewoleniem. Ktoś bardzo słusznie zauważył, że groźną i nową postacią zła, nie tylko we współczesnym świecie, ale i w naszej ojczyźnie jest łotrostwo słów. A wynika ono z wywłaszczenia słów z właściwej im treści, a imputowania im tak zwanej politycznie poprawnej papki, czyli miazgi. W takim wypadku sama zasada ewangelicznego milczenia już nie wystarczy. Trzeba jak zawsze modlitwy, ale również świadectwa obudzonego sumienia, którym jak zaznaczył św. Paweł, nie miotają już jakiekolwiek fale, czy którym porusza każdy powiew nauki na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości, fałszu. Bo przecież odmowa miejsca na multipleksie telewizji Trwam nie tylko jest złamaniem unijnego prawa pluralizmu mediów, ale jest również wyrazem ideologii antyreligijnej, spychającej religię- chrześcijaństwo do muzealnego getta. Czy nie o taką prawdę, podporządkowaną wolności, uwrażliwiał nas Jan Paweł II, kiedy w maju 1995 roku w Skoczowie wołał o Polskę ludzi sumienia i odpowiedzialności przed Bogiem, wołał o ludzi mocnych sumieniem, a nie ludzi upartyjnionych sumień, które podporządkowują prawdę przyjętej ideologii. A ona jest zawsze zagrożeniem dla wolności i godności człowieka…” – http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143087
http://www.youtube.com/v/UVbcsKqcOyY?version=3&feature=player_detailpage
O. Piotr Chyła, wikariusz generalny Warszawskiej Prowincji Redemptorystów: „…Za chwilę mamy się Tobie Maryjo zawierzyć, to znaczy powierzyć. Tobie zawierzyć tą wielką prośbę o wolny głos, o prawdę. Co to znaczy zawierzyć? Zawierzyć to znaczy powierzyć się, to znaczy pokornie uznać, że jest Bóg, i że on kieruje losami świata. Ale zawierzyć to również znaczy napełnić się nową siłą, by trwać. Cóż może uczynić mi człowiek, jeśli Bóg jest obrońcą mego życia? Kiedy zabrakło ludzkiego wsparcia, kiedy wydaje się, że głos prawie, że dwu milionowej rzeszy ludzi jest ignorowany, spychany na margines, deprecjonowany, by nie powiedzieć deptany. Wtedy przychodzimy tutaj, by się powierzyć sile Boga samego. A jeśli Bóg jest moim obrońcą, to cóż może uczynić mi człowiek?…” – http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143085
http://www.youtube.com/v/K7-Sf_KF-7I?version=3&feature=player_detailpage
Słowa O. Tadeusza Rydzyka po Mszy Świętej:„…Przed Cudownym Obrazem jeszcze raz poświęcimy się Niepokalanemu Sercu Matki Najświętszej, gdzie Ona w nas i przez nas zwycięża. Kiedy Ksiądz Biskup głosił dziś Słowo Boże, przypomniał mi się – Ksiądz Prymas Wyszyński. Księdza Prymasa Wyszyńskiego pierwszy raz w życiu usłyszałem, jako dziecko, kiedy przyjechałem tu na Jasną Górę….”, (…), „…Ekscelencjo, Bóg zapłać za takie słowa. Na ręce Księdza Arcybiskupa składamy podziękowania wszystkim pasterzom. Dziękujemy za każde słowo, które nas pokrzepia, za każde słowo dodające nam sił.
Bo Polacy potrzebują sił, potrzebują odwagi, potrzebują wiatru w żagle. Potrzebujemy tego i to nam daje Boże Słowo.
Dziękujemy za to, co w obronie Telewizji Trwam powiedziała Rada Stała Episkopatu Polski, co powiedzieli kardynałowie, arcybiskupi i biskupi. To dla nas była wielka niespodzianka, wielkie zaskoczenie, wielki prezent. Za to bardzo, bardzo dziękujemy…” – http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143086
http://www.youtube.com/v/mb6SvBEYsoc?version=3&feature=player_detailpage
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mb6SvBEYsoc
http://www.youtube.com/v/Rmc9YcSezl8?version=3&feature=player_detailpage
Pomiędzy Mszą Świętą a Aktem Zawierzenia chwila czasu pozwoliła na próbę dotarcia do Kaplicy Obrazu…
Przed Kaplicą wspomnienie ofiar tragedii 10.04.2010 roku….
W miejscu planowanego Epitafium Smoleńskiego znajduje się informacja…
Powrót na poprzednie miejsce by uczestniczyć w Akcie Zawierzenia…
Ojciec Tadeusz Rydzyk: „…przychodzimy dzisiaj do Matki Najświętszej. Jak zawsze, by słuchać i dzielić się naszymi radościami oraz smutkami. Przychodzimy w różnych sytuacjach, tak jak przychodzili nasi ojcowie, dziadowie…”,
(…),
„…trzeba wierzyć i ufać – Pan Bóg nas prowadzi, On ma swoje drogi. Jak patrzę na Cudowny Obraz, to widzę tutaj na róży od Ojca Świętego różaniec. Gdybyście podeszli bliżej zobaczylibyście co tam jest napisane: "Jesteśmy z Tobą Ojcze Święty – Radio Maryja, 1994 r. marzec". To była nasza pierwsza pielgrzymka do Ojca Świętego, a w 1977r. przyjechał i ani słowa nie powiedział do Radia Maryja, czy o Radiu Maryja.
Ks. Mirosław Drozdek opowiadał mi, jak to się stało. Ludzie przeżywali bardzo. Były tysiące w Zakopanem i tak płakali, dlaczego nie wspomniał Ojciec Św.
Telefonowali do mnie, a ja mówię: "Pan Bóg ma swoje drogi". Ofiarujmy to Jemu i Matce Bożej. I wtedy nikt nie wiedział. Ojciec Św. tu przyjechał i zostawił ten różaniec. Nic nie powiedział, a powiedział wszystko. Zwycięstwo przychodzi. Maryja – zaufać! Powiedział bardzo wiele. Ten różaniec przywiózł. Pokazał nam drogę.
Dlatego w górę serca! Dlatego trzeba słuchać i iść dalej. I ciągle: Alleluja! I nigdy nie płakać, nie jęczeć, bo nie jesteśmy wtedy uczniami Chrystusa. Tom prorocy lamentacje wyśpiewywali – my nie jesteśmy od tego. My mamy być ludźmi wiary. Pan Bóg wie, co potrzeba. I prawdziwy święty jest zawsze radosny. Chociaż go może coś boleć – są różne bóle. I wie, że On zwycięży – Bóg zwycięży. Tylko z Nim jest przyszłość i On zwycięża i w tej sytuacji wierzę, że też zwycięży. On chce od nas nawrócenia. Chce się nami posługiwać.
Jan Paweł II tyle razy mówił do rodziny Radia Maryja, tyle razy do nas mówił jak do żadnej grupy. Tyle razy. Ile razy prosił. Dzisiaj jest Dzień Życia w Polsce. Prosił nas, żebyśmy głosili ewangelię życia – bardzo jasno dał nam zadanie. Ile razy mówił: "macie wiele do zrobienia w Polsce, wiele do zrobienia w umacnianiu wiary przez modlitwę, umacnianiu rodzin, młodzieży. A więc macie wiele do zrobienia, a więc do dzieła!". Nie do opowiadania. Takie mówienie to jest tak jakby, za przeproszeniem młócił powietrze- to nic nie daje. To wszystko trzeba zamienić na czyny. Modlitwa i czyny. I Polska tego potrzebuje. Jesteśmy w czasach bardzo trudnych.
Dzisiaj czytałem wywiad z ks. kard. Stanisławem Nagim w "Naszym Dzienniku". Bardzo jasno mówi, że komunizm wraca. To widać wyraźnie. Te uderzenia w Kościół połączone z manipulacją w emocjach, żeby ludzie odwrócili się od ludzi Kościoła, od pasterzy…”,
(…),
„…Teraz też to jest walka kulturowa, rewolucja kulturowa. Jeżeli będziemy wierzyć bardzo mocno, jeżeli będziemy kochać – tego chce na pewno od nas Pan Bóg. Na pewno chce tego Jan Paweł II. To nie jest przypadek, że właśnie dzisiaj w rocznicę poświęcenia świata i Rosji Matce Bożej tu jesteśmy. Przyszło mi do głowy, tak do serca, aby pójść na Jasną Górę. Idźmy do Matki Bożej, bo tu nie zwyciężymy. Ona zwycięży…”,
(…),
A więc Kochani, w górę serca! Proponuję teraz, aby każdy z nas tak popatrzył, czy widzicie obraz czy nie, to popatrzcie w swoim sercu na Matkę Bożą i powiedzmy Jej, czy Ją kochamy, czy chcemy Ją kochać. Najpierw sami powiedzmy jej w ciszy swojego serca – serce do serca. A później razem. Matko Najświętsza przychodzimy śmiało do Ciebie. Przychodzimy śmiało do Ciebie, bo Ty sprawdziłaś się w naszym życiu, że jesteś naszą Matką. Ty sprawdziłaś się w życiu Polski, że jesteś naszą Matką i Królową. Wiemy, ze wzięłaś na serio słowa Jezusa, gdy wisiał na krzyżu i patrzyła na Jana, na każdego z uczniów, na każdego z nas z wysokości krzyża, kiedy mówił do Ciebie: "Oto syn Twój, oto dziecko Twoje". Przyjęliśmy na serio słowa Twojego Syna – naszego Odkupiciela wiszącego na krzyżu za nas. Bierzemy Ciebie za naszą Matkę.
Maryjo Niepokalana zawsze Dziewico! Z wdzięcznością wspominając dzień, w którym oddałem się całkowicie do Twojej dyspozycji, proszę Cię dzisiaj na nowo. Posługuj się mną wedle Twojej woli,. Uczyń ze mnie posłuszne narzędzie w Twoich dłoniach. O Matko Chrystusa i Matko Kościoła. Dla ratowania dusz ludzkich w ojczyźnie naszej i w całym świecie. Matko Najświętsza praw, bym codziennie ponawiając całkowite oddanie się Tobie, stawał się coraz bardziej Twoją pomocą dla sprawy Chrystusa na ziemi. Amen” – http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143086
http://www.youtube.com/v/h__f_CJxPdY?version=3&feature=player_detailpage
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h__f_CJxPdY
Po Akcie zawierzenia odbyła się Droga Krzyżowa która zgromadziła tłumy pątników…
http://www.youtube.com/v/dpOxYZlxMrA?version=3&feature=player_detailpage
Po pełnym wrażeń dniu ok. godz. 21 powróciliśmy do Warszawy.
Szczęść Boże wszystkim !