Bez kategorii
Like

Trudniej, ostrzej, mniej…

30/04/2011
454 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Dzisiaj kredytobiorca może przeznaczyć na spłatę kredytu do 65 procent swojego miesięcznego dochodu. W następnym roku tylko 42 procent. Zostaną także zaostrzone warunki przyznania kredytu „Rodzina na swoim”. Czy Polacy będą się mniej zadłużać?

0


 

Mówi się, że nowe rozporządzenie Komisji Nadzoru Finansowego będzie miało wpływ na liczbę zaciąganych kredytów. Wiele osób odpadnie z grupy kredytobiorców z powodu zbyt małej zdolności kredytowej. Nowe przepisy mają przerwać spiralę zadłużenia, która od kilku lat samoistnie się nakręca. W praktyce bowiem uniemożliwi zaciągnięcie pożyczki osobom, które na jego spłatę chciałyby przeznaczyć aż połowę swojej miesięcznej pensji.

Obecnie każdy z nas, o ile nie znajduje się w bazie niesolidnych dłużników BIK może bez problemu uzyskać kredyt, a na jego spłatę przeznaczyć 65 procent swoich miesięcznych dochodów. Określono to z uwzględnieniem średniej krajowej, która pod koniec ubiegłego roku wyniosła 3403, 68 zł.
W następnym roku ma się to zmienić i to zarówno w przypadku kredytów w polskiej walucie, jak i kredytów we frankach szwajcarskich i euro. Banki będą wymagały by kredytobiorca wykazał zdolność spłaty w okresie 25 lat od momentu pobrania pożyczki, nawet jeśli w rzeczywistości spłata potrwa 40 lat.

Komisja Nadzoru Finansowego chce, by udzielane kredyty w skali roku w walucie obcej nie przekroczyły 50 procent. Oprócz bowiem kredytu „Rodzina na swoim” właśnie kredyty w walucie obcej cieszą się największym wzięciem. KNF chce ustrzec ewentualnych kredytobiorców przed ryzykiem wzrostu stopy procentowej dodatkowo połączonej z ryzykiem kursowym przy kredytach walutowych.

Czy takie zaostrzenia spowodują, że Polacy rzadziej będą sięgać po kredyty? Być może. Jednak coraz częściej ekonomiści wysnuwają tezę, że banki wyjdą naprzeciw klientom i zmienią tak swoją politykę, by dopasować się do kredytobiorcy. W wersji zafundowanej przez KNF kredyty walutowe będą dostępne dla bardzo wąskiej i wyselekcjonowanej grupy klientów. Banki, które specjalizują się właśnie w kredytach walutowych na takie ograniczenia pozwolić sobie nie mogą.

Póki co, młodzi przyspieszają śluby i decyzję o zaciągnięciu kredytu, od 2013 mają bowiem wejść rygorystyczne zmiany w preferencyjnych kredytach „Rodzina na swoim”. Dostępność do nich znacznie się zmniejszy, bo będą mogły je zaciągnąć tylko osoby do 35 roku życia. Współczynnik określający średni wskaźnik przeliczeniowy kosztu odtworzenia 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych zmniejszy się z 1,4 do 1,1. Oznacza to, że rodzina, która może obecnie stara się o mieszkanie 75-metrowe po zmianach może liczyć zaledwie na 65 metrów kwadratowych. Na kredyt z dopłatą nie będą mogli liczyć także ci, którzy zdecydują się na zakup mieszkania na rynku wtórnym. Będzie on dostępny tylko dla klientów decydujących się na mieszkanie nowe, kupione na rynku pierwotnym. W zasadzie jedyną dobrą wiadomością dla młodych kredytobiorców jest to, że nowa ustawa poszerzy katalog osób, które będą mogły przystąpić do kredytu, jeśli właściwy kredytobiorca nie będzie posiadał zdolności kredytowej.
Jednak, tak jak dotychczas osoby, które nie są w związku małżeńskim nadal nie będą mogły liczyć na kredyt na preferencyjnych zasadach.
Termin przyjmowania wniosków o kredyt preferencyjny mija 31 grudnia 2012 roku.
 

0

agawa

swiat pedzi gdzies z wywieszonym jezykiem, ale czy w dobrym kierunku? Lepiej sprawdz. Masz przeciez swój jezyk. Bogaty smak zycia podpowie ci, dlaczego warto sie zatrzymac i spojrzec na wszystko z dystansu.

30 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758