Czy to takie trudne do przykumania , że najbardziej ruchomym świętem jest KONIEC ŚWIATA !
Do tej pory żyłem w idiotycznym przekonaniu , że ja i paru podobnych mi wierzymy w Mikołaja , Batmana i Królewnę Śnieżkę.. Nasłuchałem się różnych bzdur za pacholęcia i proces utrwalania – długi ze względu na wrodzoną ociężałość umysłową – na tyle zaciążył na moim postrzeganiu rzeczywistości , że 24 grudnia odruchowo odwracam się za siebie by nie przegapić okazji zobaczenia Dziadka Mroza..
Od paru miesięcy – z każdym dniem bliższym 21 XII roku 12 – pozbywam się nabytych kompleksów na rzecz setek milionów " mądrych inaczej " ( zwanych potocznie idiotami ) , których owładnęła myśl o końcu świata dnia 21 tego miesiąca..Zrozumiałym nazwałbym zachowanie Amerykanów w październiku br. mieszkających na wschodnim wybrzeżu , gdzie spustoszenie i 250 ofiar spowodował huragan Sandy… Ponad 60 miliardów USD strat położyłoby na łopatki niejedno państwo…w tym Rzeczypospolitą..to już na 100 %..Nam bez Sandy i huraganu niewiele potrzeba aby 10 milionów Polaków za tygodni kilka nazwało swoje położenie socjalne – końcem świata..Jednak rekordami głupoty i brakiem dobrego smaku nazwać należy poważnych – do tej pory – naukowców , polityków , dziennikarzy , którzy niby tak dla jaj a właściwie by w tani sposób coś rzec i się "zapromować" w mediach stygmatyzują datę 21 grudnia i następujący z nią kataklizm , armagedon i inne rozwolnienie żołądka na niespotykaną dotąd skalę..
Takie pieprzenie bez sensu to broń – ludzkiej zagłady – obusieczna… To że parę firm w USA i Rosji chce zarobić "porządny" grosz na półgłówkach , którzy zrobili kasę nie za bardzo sie trudząc – to jestem w stanie zrozumieć , ale wprowadzanie takiej paniki – poza aspektem finansowym – może… i z całą pewnością powoduje LUDZKĄ ŚMIERĆ !!!… BEZSENSOWNĄ !… W Japonii liczba samobójstw w ostatnim okresie wzrosła o ponad 200% , wzrasta też w USA i… Europie , ale tu tzw. czynniki rządowe nałożyły klamrę na usta mediów celem "niepopularyzowania" końca świata ze względu na rosnącą ilość aktów samozagłady..
W kraju nad Wisłą AMATOR astrologii i nauk pokrewnych Patrick Geryl .. ( Belg – znaczy się Nasz z UE ) sprzedał swoje tytuły : Proroctwo Oriona na rok 2012" " Światowy kataklizm w 2012 roku " i " Jak przeżyć kataklizm roku 2012 " w nakładach o których Panu Tadeuszowi się nie śniło..
Najbardziej ubawiła mnie infromacja , że w małym królestwie Afrykańskim Lesotho – leży w Górach Smoczych na wys. powyżej 2000 metrów n.p.m. – król odmawiał w ostatnich latach wydawania wiz i zakupu ziemi dla obcokrajowców celem uniknięcia zalewu "turystów – końcoświatowych" a teraz okazuje się , że skorumpowani urzędnicy tego królestwa sprzedali kilka razy więcej ziemi jak w ogóle Królestwo posiada… Zrobiła się międzynarodowa chryja bo nabywcy poprzez rządy swoich państw wywierają naciski by Król ziemię zapłaconą wydał !.. A tu ziemi wolnej NIE MA.. Wsio prodane !.. Diengi priepite !..i na szcziotach w Zurichu… Dla nie kumatych informacja Król ze świtą bawił z wizytą przyjaźni w Państwie Federacji Rosyjskiej , gdzie urzędnicy podpisali – może po pijanemu – prawo pośrednictwa sprzedaży ziemi Lasotho biurom rosyjskim , a te w " dobrej wierze " sprzedały miast królestwo to nieomal całą Afrykę… A CO ?.. Lesotho się oprze końcu świata to i Afryka też – jaka różnica i tu i tu mieszkają murzyni..
Na niewiele się zdało opublikowane przez NASA na swojej stronie internetowej uspokajające oświadczenie , że szybciej z Laponii przyjedzie Św. Mikołaj jak 21 grudnia COŚ zagrozi ziemi ! .. Kasa się kręci na niespotykaną dotąd skalę. Wszyscy niby tak przypadkiem straszą się – I NAPĘDZAJĄ KASĘ – spryciarzom..Sprzedano Lesotho wraz z wieloma państwami obok leżącymi.. W Pirenejach tłok jak na Marszałkowskiej.. W górach całej Ameryki już brakuje wolnych działek , w Hiszpanii z impetem ruszyła sprzedaż miejsc WYJĄTKOWO bezpiecznych NA KONIEC ŚWIATA !.. No pełen dom wariatów !..
Myślę , że gdyby nie kiepsko kumajacym Majom do głowy przyjść mogła koncepcja , że za okres jakiś ich nie będzie, a napędzać będą kasę swoim autorytetem iluś tam cwaniakom toby wyrzeźbili skład napoju zwanego "Majowy Bimber" , a nie podawali datę końca kalendarza związaną z ich rytuałem religijnym… o którym dostępność dla obecnej wiedzy jest równa zeru..
Proponuję Naszym – i nie tylko – dzielnym znudzonym polityką dziennikarzom..
Zbliżają się święta.. jak już dla wielu ludzi – nie tylko w Polsce – jest biednie to nie dokładajcie tego by było STRASZNIE !!!…
WESOŁYCH ŚWIĄT RODACY… jak ma być koniec to niech będzie ICH koniec , a ja wznoszę toast za NAS i szlag z NIMI.. ( szlag każdy może dowolnie zmieniać )… praw autorskich nie zastrzegam..
(..kolega udał się na zakupy prezentu dla żonki , zachciało mu się kupić jej biustonosz..nie znał rozmiaru… Ekspedientka zapytała ?.. – takie jak arbuzy – nie !..jak pomarańcze ?..- nie !..no może jak cytryny ?..- nie !.. to może jak jajka ???…. nooo tak !… ale sadzone !!! )
Prawnik, uczulony na ignorancję sądów i systemu bankowego....