Tragiczna sytuacja polskiego sportu

Trzeba utotalitarnić nawet tę dziedzinę życia.

 Jak to zwykle bywa komuniści medialni by podkreślić swój rzekomy patriotyzm, a ukryć zdradę, wszem i wobec rozgłaszają o tragicznej podobno sytuacji polskiego sportu, tak jak wcześniej w sprawach ,,polskich obozów’’, lub Mistrzostw Europy.

 Nie ma znaczenia to, że jesteśmy nadal krajem komunistycznym – http://pawelzk.nowyekran.pl/post/70103,wolna-polska – z taką samą gospodarką, co objawia się jej problemami, ani to, że nie można mówić tu o żadnej wolności, czy własności. Nie ma znaczenia to, że znajdujemy się pod obcą okupacją. ,,Polski’’ sport musi się rozwijać. A rozwijać ma się nie dzięki prywatnym fundacjom, i instytucjom, lecz dzięki pomocy państwa. Czyli trzeba utotalitarnić nawet tę dziedzinę życia.

 Zrozumiała jest sława wybitnych sportowców i fascynacja nimi. Od starożytności wynoszono ich pod niebiosa. Jednak ja wolę żyć w kraju bez mistrzów olimpijskich, lecz w takim, w którym nie będę oddawać ponad 80% dochodów państwu, i pieniądz będzie rzeczywiście coś – mianowicie pewną ilość złota – wart, gdzie będę miał broń i prawo do obrony, wolność słowa także do wypowiadania się przeciw dowolnym rasom i nacjom, gdzie nie będę musiał posyłać dziedzica mego tytułu do tzw. ,,szkoły’’ w celu indoktrynacji, gdzie będę mógł wypalić i wypić, co zechcę, i nie po sztucznie zawyżanych cenach na skutek zbrodniczych podatków, chciałbym żyć w kraju, w którym funkcjonariusze policji nie terroryzują i nie biją ludzi na komendach, gdzie w końcu będę mógł niepobity i niearesztowany uczcić narodowe święto, i nie zamkną mnie w obozie koncentracyjnym – tzw. ,,psychiatryku’’ – bez wyroku sądu, za poglądy.

Paweł z Kuczyna