Legendy o jego napadach szału krążyły już od dawna. Jednak tym razem to było coś więcej.

– Paś.

Dusk wydarł się na cały gabinet. W drzwiach stanął jego rzecznik.

– Załatw sobie Paś zastępstwo na pilnowanie tej budki z hot-dogami co ją masz od tego Niemca. I to migiem.  Wzywaj mi tu zaraz ministrę Pająkę, Kesławu Kawonu, całą dyrekcję dróg generalnych i jeszcze tych z centrum sportu.

– Ale panie premierze oni już w drodze na stadion. Święcić będą i wspierać naszych jak pan dziś kazał na radzie ministrów.

– Gówno mnie to obchodzi. Za godzinę mają być tutaj.  Jak będą w komplecie to mnie zawiadom. Ja idę do siebie.

Minęła godzina wypełniona miarowymi odgłosami piłki odbijanej w gabinecie Duska. Dochodziły też stamtąd zduszone przekleństwa. W końcu byli w komplecie. Paś zapukał do drzwi.

– Wejść.

Wszyscy wezwani weszli do gabinetu Duska. Zastali tam dziwny widok. Dorodny kwiat palmy należący jeszcze do premiera Lemirra był totalnie zniszczony. Na jego resztkach lekko wirowała jeszcze piłka futbolowa. W swym fotelu premier czerwony na twarzy przeglądał jakiś wydruk z internetu, który rzucił w ich kierunku. Po chwili zaczęła go czytać na glos. ministra Pająka.

"Bloomberg opublikował właśnie wyliczenie, z którego wynika, że koszt jednego miejsca stadionowego na Ukrainie jest dwa razy większy niż w Polsce."

– Nie czytaj wszystkiego tylko to co zakreślone. To z dzisiejszej prasówki co mi ją Chowastowicz przygotował.

Ostro rzucił Dusk.

– Tak jest panie premierze.

Ministra Pająka zatrzepotała rzęsami.

– Więc zakreślone jest, cytuję "Ukraina wyjdzie na Euro 2012 dwa razy gorzej niż Polska" i "Na Ukrainie większość budżetu mistrzostw pochłonęła budowa stadionów i infrastruktury towarzyszącej, a wydatki w tym zakresie wyniosły dwa razy więcej niż w Polsce w zestawieniu na jedno miejsce stadionowe oraz dużo więcej niż podczas analogicznych mistrzostw organizowanych w 2010 roku przez FIFA w Republice Południowej Afryki."

Towald Dusk wstał.

– Słyszeliście? Na Ukrainie dwa razy drożej! Tyle kasy nam poszło koło nosa! Co wy tam robicie w tych swoich resortach. Za same konsultacje byśmy dwa razy tyle zgarnęli. Nie mówiąc o zwyczajowych dowodach wdzięczności. Co wy myślicie, że ten burdel będzie trwał wiecznie? Stany Europy się rozwalają. Nie dostanę tam posady kierownika szatni jak było uzgodnione. Ja za was tu twarzą świecę żeby wszystko szło po naszemu.  Latam nad autostradami. Gierka musiałem przez was chwalić. Jedno haratanie w gałę mi przeszło koło nosa jak musiałem do tej Łodzi jechać. A wy? Nawet głupich stadionów i autostrad nie umiecie zbudować dwa razy drożej! Za co żyć? Jak żyć?

Ostatnie pytanie zabrzmiało dziwnie znajomo. Natomiast zachowanie samego Duska przypominało scenę z filmu o pewnym dyktatorze. W scenie tej dyktator wpadał w szał ponieważ usłyszał złe wieści. Scena ta była niezliczone ilości razy przerabiana i parodiowana na portalu tuyube.com.

– Panie premierze, ale my chcieliśmy dobrze.

Znów zatrzepotała rzęsami ministra Pająka.

– I przedobrzyliście. Za pół godziny jak tu stoicie wszyscy lecicie na Ukrainę uczyć się jak się modernizuje, buduje i tak dalej. Oczywiście po odpowiednich kosztach. Zrozumiano? Zostały nam jeszcze ponad trzy lata. Już my zostawimy tę Polskę zmodernizowaną do bólu. Jedyny Kesławu Kawonu coś zrozumiał. Na dokończeniu budów tych autostrad to jeszcze coś zmontujemy. W jakim są stanie Kesławu?

– W opłakanym panie premierze. Rozpadną się drugiego lipca. Wtedy je zamkniemy i do remontu.

Kasławu Kawonu kraśniał z zadowolenia.

– No poduczycie się w samolocie od niego. A teraz brać manele i na lotnisko. Na Ukrainie macie już umówionych ludzi. Wiedzą jakiej wiedzy wam potrzeba.

– Panie premierze a mecz?

Trzepot rzęs ministry Pająki znowu poruszył firanki w gabinecie.

– Jeśli nie bedzie pani za pół godziny w samolocie to najbliższy mecz obejrzy pani co najwyżej na jakimś osiedlowym Sępiku. Zrozumiano?


I taki jeden szczegół.

michalwilkowski.natemat.pl/18451,ukraina-wyjdzie-na-euro-2012-gorzej-niz-polska