W przeddzień rocznicy katastrofy smoleńskiej Sowieci dokonali zamiany tablicy na kamieniu upamiętniającym w Smoleńsku katastrofę polskiego samolotu ufundowaną przez Rodziny Katyńskie.
Tablica informowała, po polsku, że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.". Na miejsce zdjętej tablicy Sowieci zamontowałi dwujęzyczną tablicę, na której znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Ani słowa nie wspomniano o celu podróży polskiej delegacji a tym bardziej o ludobójstwie. Sowietom jak widzać bardzo zależy aby świat mówiąć o Katyniu nie mowił ludobójstwie a najlepiej by było aby w ogóle tego tematu nie poruszać. W szak po wielu latach turysta odwiedzający obelisk na Siewiernym nie skojarzy czytając obecną tablicę z Katyniem. Natomiast nasza tablica zgodnie zprawdą określała jasno cel wizyty prezydenta i niczym drogowskaz kierowałą do Katynia
Sprawa ta wywoła kontrowersje. Znów autorytety z otoczenia rezydenta zaczeły obwijać sprawę w mediach prorządowych czy to ludobójstwo czy też zbrodnia wojenna pmimo faktu że Sejm RP we wrześniu 2009 r. jednoznacznie w swej uchwale określił stanowisko Polski stwierdzając iż jest to zbrodnia wojenna o znamionach ludobójstwa…
Czytaj dalej…
To ponad moje siły czyli afera z tablicami18/04 Odwiedzajcie nas na: