W starym żydowskim dowcipie (no właśnie, dlaczego nie ma nowych?) Icek modli się: „Panie Boże, daj mi wygrać na loterii”. Pan Bóg odpowiada: „Icek, ty daj mi szansę, ty kup los.” Nie każdy los wygrywa. Niektóre będą wyrzucone, wzgardzone. Cóż, nie mamy na to wpływu. Właściwie nie wiadomo jaki odsetek wygrywa. Może jeden na sto, a może co drugi. Zostawmy to Opatrzności Bożej. Niemniej, aby wygrać trzeba go posiadać. Twoi sąsiedzi, znajomi i nieznajomi nawet nie wiedzą, że mają szansę. I nie dowiedzą się, dopóki nie dostaną losu. Czy nie miło było by mieć w swoim otoczeniu samych wygranych. Mieć o czym porozmawiać w sklepie osiedlowym, na spacerku z pieskiem. Warto w to zainwestować. Los jest bardzo tani. Drukowany w […]
W starym żydowskim dowcipie (no właśnie, dlaczego nie ma nowych?) Icek modli się:
„Panie Boże, daj mi wygrać na loterii”. Pan Bóg odpowiada: „Icek, ty daj mi szansę, ty kup los.”
Nie każdy los wygrywa. Niektóre będą wyrzucone, wzgardzone. Cóż, nie mamy na to wpływu. Właściwie nie wiadomo jaki odsetek wygrywa. Może jeden na sto, a może co drugi. Zostawmy to Opatrzności Bożej.
Niemniej, aby wygrać trzeba go posiadać.
Twoi sąsiedzi, znajomi i nieznajomi nawet nie wiedzą, że mają szansę. I nie dowiedzą się, dopóki nie dostaną losu.
Czy nie miło było by mieć w swoim otoczeniu samych wygranych. Mieć o czym porozmawiać w sklepie osiedlowym, na spacerku z pieskiem. Warto w to zainwestować.
Los jest bardzo tani. Drukowany w drukarni kosztuje tylko 5 groszy. Odbijany na ksero trochę więcej, ale niektórym można go podarować zupełnie za darmo, drogą mailową.
W przeddzień 10. marca przypominam wszystkim: drukujcie, rozdawajcie, informujcie.
Opis akcji w cz.2 link:
Losy do pobrania tutaj:
http://www.ob-ciach.net/ob-ciach/przyjaciele/to_czyta_elita/ulotki_toczytaelita.zip