Taniec kretynów na szkle

A tańczą Bronisław Komorowski, Donald Tusk i Radosław Sikorski.  Przez chwilę szukałem adekwatnej inwektywy pod adresem wyżej wymienionych; i nie znalazłem. Nazwanie tego trio kretynami, prawdopodobnie ubliża prawdziwym kretynom. Ale cóż, język polski ciągle pozostaje ubogi w soczyste „epitety”. A szkoda.

W chwili, gdy Rada Federacji Rosyjskiej jednogłośnie przyznała Putinowi prawo do interwencji zbrojnej na Ukrainie nawet inni polscy kretyni i pożyteczni idioci, pomijając zdrajców i kolaborantów, mieli szanse zrozumieć na czym tak naprawdę polega klęska polityki wschodniej, zadekretowanej przez Bronisława, Donalda i Radosława, pensjonariuszy domu dla kretynów z miejscowości Platforma Obywatelska. Tę placówkę należałoby otoczyć zasiekami z drutu kolczastego i uznać za teren nieodwracalnie zapowietrzony. Natomiast wobec wszystkich pacjentów zastosować zapomnianą już trochę lobotomię. Bo zaraza, jak sama nazwa wskazuje jest zaraźliwa.

Jeszcze przedwczoraj koledzy kretynów, rozsiani po całej Polsce, nie tylko w mediach, próbowali mi wmówić, że Rosji nie może zależeć na interwencji zbrojnej na Ukrainie. Rosja słaba, wojsko Federacji Rosyjskiej zdemoralizowane i woli pić wódkę, kudy Rosjanom do zaborczych myśli. Putin nie jest samobójcą!

W tym samym czasie jeden z wyżej wymienionych kretynów, w imieniu swoich kolegów, próbował paktować z przedstawicielem Putina w obecności Janukowycza. Krótkie majtki i do piaskownicy pętaku… Nobla pokojowego ci się zachciało? Wypierdalaj, to ci właśnie powiedział Władimir Władimirowicz. I ja ci też to mówię, gnoju,  i w tej jednej kwestii zgadzam się z Putinem.

Nic was kutasy nie nauczyło: ani 1920, ani 17 września, ani Jałta, ani Czeczenia, ani Gruzja, ani Smoleńsk, ani Litwinienko i mogę tak wymieniać właściwie w nieskończoność. Paktować z diabłem wam się zachciało, kurwa wasza mać i dziadek z Wehrmachtu.

Już teraz wszyscy pijemy to piwo, coście je naważyli. Tylko, że kufel trzyma Władimir i wlewa nam to piwo prosto do gardła. Za chwilę zamiast piwa zacznie lać szczyny… Utopić można się w wodzie, ale także w szambie. Efekt niby ten sam, ale estetyka jednak odmienna. A bolszewicka estetyka zawsze rządziła się swoimi prawami. I tego także nie zrozumieliście!

I na koniec apel do kretynów. Niech was piekło pochłonie!