Bez kategorii
Like

Talib Geremka, Michnika i Mazowieckiego, Tomasz Lis nadaje!

10/07/2012
446 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Panie Lis! In vitro nie przeprowadza się przy pomocy butelki!!!
Czy na okładce kolejnego numeru zobaczymy zdjęcie pani Lisowej z butelką, podpisane przez męża: Sam nie potrafię …

0


     Co się dzieje na tej umownej lewicy? Jeden lata z wibratorem a drugi, też wielbiciel bolszewii, chce żonie aplikować butelkę z dzieckiem!

     Czy na okładce kolejnego numeru "Newsweeka", zobaczymy właśnie takie zdjęcie pani Lisowej z butelką, podpisane przez męża:

Sam nie potrafię …

     Ale tak naprawdę, to kogo mogą obchodzić łóżkowe i reprodukcyjne problemy jakiegoś Lisa. Ważniejsze jest co innego! Każdy, kto uważniej spojrzy w oczy temu dziecku, umieszczonemu na okładce lisowego "Newsweeka", widzi w jego oczach przeogromny strach, przerażenie molestowanego dziecka! A że nie jest to obrazek w całości stworzony techniką komputerową, to możemy przypuszczać, że zdjęcie mogło powstać i znaleźć się na okładce na dwa sposoby:

Albo Tomasz Lis dostarczył redakcji swoje zdjęcie z dzieciństwa …

albo

Temu dziecku zrobiono zdjęcie niedawno, tuż po akcie molestowania!

I mamy oto pytania, na które, sądzę, odpowiedź powinna znaleźć jak najszybciej prokuratura.

Pierwsza wersja raczej odpada, gdyż sam Tomasz Lis chyba nie jest aż tak zagorzałym ekshibicjonistą, by domowe brudy przedstawiać w ogólnokrajowej prasie. Pozostaje druga możliwość, czyli należy dojść,  który z pracowników redakcji "Newsweeka" molestował to dziecko i to po to by osiągnąć określony efekt wizualny – sam fotograf, czy pomagał mu któryś z redakcyjnych kolegów? A może redaktor naczelny … wszak nieustannie okazuje swoją pogardę wobec normalnych ludzi, wobec dzieci … afiszując swe zamiłowanie do straszenia wojnami, szerzenia nienawiści. Takim naocznym dowodem zachęcania do wojen jest inna, wcześniejsza okładka tego samego pisma, która też niedawno ukazała się pod nadzorem tego samego redaktora naczelnego:

Amok. Czy język nienawiści wywoła prawdziwą wojnę?

 

       Mało prawdopodobna jest inna możliwość zdobycia takiego zdjęcia przerażonego dziecka. Przypadkowe znalezienie się w Redakcji zdjęcia molestowanego dziecka lub dostarczenie przez pedofila spoza redakcji, byłoby wersją dość naciąganą. Przecież ten kto by je przyniósł, naraziłby się na poważne nieprzyjemności, gdyż Redakcja musiałaby sama natychmiast powiadomić o tym fakcie policję.

Również pobranie zdjęcia z internetu, z jakichś stron pedofilskich, też nie jest możliwe, bo wtedy nie tylko Redakcja, ale i właściciele tego pisma naraziliby się na surowe konsekwencje, z powodu rozpowszechniania treści pedofilskich.

Tak więc pozostaje tylko "produkcja własna" … no i że nikt się nie domyśli a podprogowy efekt murowany!

Wobec tego musi paść kolejne pytanie:

     Czy pedofilskie inklinacje redaktora naczelnego lewicowego pisma wytyczają nowy kierunek politycznych zmian na całej postkomunistycznej lewicy, łącznie z PO? Jak je nazwać …

Może:

Od aborcji przez in vitro do eutanazji!

Byle zdążyć przed terminem, przed skończeniem 67 lat!

     Jest i drugi problem. Na ile świadome odwoływanie się do Talibów jest tym przysłowiowym "wywoływaniem wilka z lasu". Skąd wiadomo, że prawdziwi Talibowie zwrócą się na pewno przeciwko "tym znienawidzonym kaczystom". Talib Tomasz Lis nie wie, że talibowie obcinają głowy pedofilom, nawet jak znajdą takiego pośród swoich???

A wtedy tak naprawdę, to:

Kogo będzie straszyła głowa Tomasz Lisa, zatknięta przed siedzibą "Newsweeka"?

 

PS.1.

Wyjaśnieniem znaczenia słowa "talib" zajął się człowiek z "Newsweeka", nazywający się nomen omen, Omyliński Janusz:

"1. Talib to według słownika języka polskiego PWN "członek skrajnie fundamentalistycznego ugrupowania muzułmańskiego" …

2. Słowo "talib"wywodzi się z języka arabskiego, gdzie oznacza po prostu ucznia czy studenta. Tym określeniem nazywano (i wciąż funkcjonuje w tym znaczeniu) członków szkoły koranicznej czy medresy (miejsce gdzie nauczano Koranu, prawa i języka arabskiego)."

tinyurl.com/6up7pr9

PS.2.

Wyjaśnieniem terminu "in vitro" zajął się inny talib Czerskiej Szkoły Nienawiści zwanej Akademią Michnikologii Stosowanej, Piotr Pacewicz, znany specjalista od dyskryminacji dzieci z in vitro:

Skrzywdzony "Piotr Pacewicz pisze tak:
Dosłownie rzecz ujmując, prawica i biskupi nie nienawidzą dzieci z in vitro … W tym sensie mamy do czynienia z dyskryminacją dzieci z in vitro jako poczętych niegodnie. Religijny fundamentalizm je krzywdzi, choć nie stosuje metod talibów."

tinyurl.com/7vqydmt

 

 

Link do zdjęcia wprowadzającego:

tinyurl.com/bv2vqaz

 

0

1normalnyczlowiek

Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.

351 publikacje
9 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758