Dziennikarz z TVN24 zadał głupie pytanie do B.Klicha
Cytuję z pamięci – czy Amerykanie udostępnili Rządowi Polskiemu kulisy akcji zabicia bin Ladena? B.Klich z tajemniczą facjatą odpowiedział, cytuję z pamięci – tak, ale to nie będzie udostępnione opini publicznej przez wiele lat.
Po "katastrofie" smoleńskiej, po tym jak rząd zabezpieczył raczej nie zabezpieczył telefony satelitarne, komórki, laptopy, zwykłe teczki naszych i natowskich wojskowych, gdzie w ambasadzie moskiewskiej był szpieg rosyjski który przygotowywał oficjalną wizytę naszego śp. Prezydenta Kaczyńskiego. To po tym wszystkim straciliście jakie kolwiek zaufanie nie tylko u Amerykanów ale i w całym N.A.T.O.
Polski Rząd nie został i jeszcze długo nie zostanie poinformowany o jakichkolwiek nawet najmniejszych działaniach C.I.A i N.A.T.O.
To jest jasne jak wiosenne słońce, no ale B.Klich woli ściemniać i udawać ważniaka, a że czerwony telefon milczy? No to już dla niego jest mało istotne.