W młodości marzyłem o pełnych zainteresowania spojrzeniach kobiet; nigdy jednak nie wbudzałem sobą podziwu, co w oczywisty sposób mnie kłuło i bolało. Bóg raczy wiedzieć jak to się stało, ale w wieku trzydziestu lat pięciu kobiety mi się przyglądają; może rajcuje ich taki brzydal, a może patrzą czy nie dam...