Stojący na uboczu, otoczony lasem dworek wraz z 3 hektarami otaczającego terenu miał stanowić w zamyśle fundatorki, pani Plechcińskiej, bezpieczne schronienie dla niechcianych psów i kotów. Dziś przebywa tam kilkaset bezdomnych zwierzaków. Miejsce to miało być dla nich rajem, gdzie miały mieć wspaniałą opiekę...