W odniesieniu do kończących się wyborów użyć można dwojakiej retoryki. Pierwsza jest bezkompromisowa i upodabnia się do tej przyjętej przez Jarosława, który z trybuny grzmiał, że je sfałszowano. Przy takim założeniu wybory to kolejny rozbiór Polski. Właściwie rozbiór potwierdzający smutny fakt, że nadal...